Dwa przymierza

Temat: Dwa przymierza

Dzisiejsza liturgia słowa na nowo ukazuje nam bezmiar łaski Chrystusa, Który wyzwolił nas do wolności dzieci Bożych. Lud wybrany żyjący w realiach Starego Przymierza w pewnym momencie zupełnie zapomniał o tym, w jakim celu oczekuje Mesjasza. Owszem, odczuwał bardzo brak politycznego przywódcy, doświadczał jarzma okupacji rzymskiej, ale w sensie religijnym chyba zapomniał, że bramy raju pozostawały zamknięte. Same obrzędy Prawa Mojżeszowego nie mogły nikogo zbawić. Wszak dopiero męczeńska śmierć i zmartwychwstanie Pana dały nam zbawienie.
Jezus zaś przemijając głosił naukę z mocą, Przynosząc ludziom dar miłosierdzia, nie szczędził twardych i dotkliwych słów, aby napominać współczesnych sobie, aby ludzie ci przejrzeli na oczy i Podobnie św. Paweł, który bardzo miłował swój naród, który wręcz pisał, że sam wolałby być odłączonym od Chrystusa i znajdować się pod klątwą, niż widzieć swój naród oddalony od Ewangelii Chrystusowej.
Słowa, jakie rozważamy dzisiaj, raz jeszcze utwierdzają nas w przekonaniu, że pozostawanie poza Przymierzem nie jest jedynie wyborem człowieka nie mającym wpływu na jego wieczność. Odrzucenie miłosierdzia Bożego niesie ze sobą tragiczne konsekwencje. Będą one gorsze, niż te, które staną się udziałem pogan nie znających Prawa, a szukającym uczciwie mądrości Bożej.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
My ludzie tak często zapominamy, że zbawienie jest bezcennym darem. Jest dane nam z łaski Bożej i nie ma czegoś takiego, jak prawo do zbawieni czy prawo do wyboru religii. Jeśli świadomie tkwimy w błędzie, jeżeli odrzucamy prawdę objawioną, Bóg, Który obdarował nas wolnością, nie będzie siłą zabierał nas do nieba. Nasz wybór utrwalony w chwili śmierci stanie się nieodwołalny i tragiczne jego konsekwencje, przed którymi ostrzegał Zbawiciel, mogą stać się naszym udziałem na wieczność.


PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy świadom jestem konsekwencji moich życiowych wyborów?

« 1 »

reklama

reklama

reklama