Ewangelicznego milczenia świętego Józefa nie wolno utożsamiać z jego rzekomo miękkim, ugodowym charakterem. Fakt, że patriarcha nie wypowiada się na kartach Pisma świętego, nie oznacza jeszcze, że chodził wokół wszystkich na palcach, wiecznie potakiwał, a dbał tylko o to, by nikogo w niczym i nigdy nie urazić. To fałszywa teza, wysnuta z sentymentalnego studium nad postacią wychowawcy Jezusa. W istocie bowiem Józef z Nazaretu to konkretny facet, nawet zadziorny, męski, któremu inni nie będą mieszać w garnkach albo kopać po kostkach pod stołem. Co prawda cztery ewangelie nadmieniają o nim tylko czternaście razy i zaledwie w dwudziestu sześciu lakonicznych wersetach. To zbyt mało, by coś wiedzieć o człowieku. Warto sięgnąć zatem do pism świętego Justyna. Wybitny apologeta, bardzo zresztą bliski czasom ziemskiego życia Chrystusa, podaje ważne szczegóły. Otóż Józef z Nazaretu był tak naprawdę arystokratą znaczącego rodu. Pochodził w prostej linii z dynastii samego króla Dawida. Mimo aż tak wysokiej pozycji społecznej, Józef nie posiada żadnego majątku i nic nie dziedziczy. Według wspomnianego Justyna, patriarcha z Nazaretu dba o autonomię i nie uzależnia się od dworu. Jest pracowitym rzemieślnikiem, a mógłby leżeć całe dnie na miękkich poduszkach w pałacu. Józef tymczasem wyrabia drewniane sochy do pracy na polu i jarzma na woły, a potem sprzedaje je z zyskiem. To dowód jego wewnętrznej wolności, zdrowej praktyczności i twardej osobowości. Skąd wzięła się podobna samodzielność? Fundamentem mocnego, życiowego wyboru Józefa jest cnota czystości, dzięki której nadąża jak oblubieniec za Maryją.
Ludzi zachodniej kultury nie dało się złamać przez lata ani za pomocą wojny, ani w łagrach, ani knutem komunizmu czy faszyzmu. Współczesnego Europejczyka przepędzono dopiero mylnym bezdrożem, podmieniając rzetelne znaki na fałszywy kierunkowskaz nieczystości. Droga dezorientacji moralnej pobiegła szybko, na łeb, na szyję od niby filuternych zdjęć z rozwianą spódniczką na wietrze przed hotelem, przez coraz bardziej dwuznaczne pocałunki w banalnych serialach, modę i zysk bez odrobiny skromności lub wstydu, aż po wszędzie dostępną pornografię, którą na telefonie potrafi sobie otworzyć podobno nawet trzyletnie już dziecko. Zmartwieni socjologowie piszą, że Ameryka produkuje nieczystość, Chiny ją kopiują, a Europa legalizuje. Tak czy inaczej, współczesny mieszkaniec tak zwanego Zachodu to dziwny mięczak, płaczek bez większej przyczyny, co nie zaśnie jak nie połknie pigułki, a żadnej decyzji nie podejmie bez horoskopu, doradcy finansowego czy terapeuty. Ale skąd to wszystko? Reperkusji europejskiej bezpłodności jest wiele, niemniej jednak, gdzie praktykuje się wymagającą cnotę czystości, tam ludzka osobowość zachowuje witalność i naturalne zdrowie – zasada ta działa też niestety odwrotnie. Europie niezbędna jest ponowna decyzja Józefa.
W tak zwanym proroctwie mesjańskim z drugiej księgi Samuela, mówi się jasno o tym, że król Dawid otrzyma nie chwilę zmysłowej przyjemności lecz dar płodności na wieki (por. 2 Sm 7, 16). Również Abraham to nie zepsuty wschodnią mentalnością starzec ale ojciec niepoliczonego potomstwa. Źródłem jego płodności jest bezwzględna wiara w Słowo Boga (por. Rz 4, 16). Wreszcie o płodności patriarchy z Nazaretu świadczy niezwykła obfitość jego snów. Kto spokojnie i głęboko oddycha przez sen, ten musi mieć bardzo bogatą i zdrową duszę (por. Mt 1, 20). Józef, mimo seksualnej wstrzemięźliwości, zapewni jednak życie Jezusowi, chroniąc je.
Pragnij żyć cnotą czystości. Masz prawo, choć to bardzo trudne, domagać się publicznej delegalizacji dostępu do pornografii dla osób przed osiemnastym rokiem życia. Ktoś wreszcie musi zedrzeć z ust Kościoła na Zachodzie ów dziwny, nie daj Boże dwuznaczny plaster przemilczanego tematu. Europa znów będzie płodna, kiedy będzie czysta.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.