Komentarz do liturgii słowa

« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 18 marca 2024

Oskarżyciele na ławie oskarżonych

Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem… Wydaje się, że świat jest pełen ludzi bezgrzesznych, dlatego aż furczy od latających wszędzie kamieni. Powodów, aby którymś oberwać, jakby było więcej niż w czasach ewangelicznych. Kamień może polecieć w wyniku oskarżenia o niemoralne zachowanie w sferze seksualnej, ale też może trafić w tego, kto przypomina, że moralność obejmuje również sferę seksualną. Co ciekawe, zdarza się, że „miotaczem” jest ta sama osoba czy środowisko. 

Słowa Pana Jezusa są przypomnieniem, do kogo należy władza sądzenia. Sędzia, aby wydać sprawiedliwy wyrok, powinien dobrze znać zarówno prawo jak i fakty. W odniesieniu do serca człowieka tylko Bóg jest kompetentnym sędzią. On napisał prawo moralne, stwarzając człowieka, więc zna je do głębi. On wie, co jest w sercu człowieka lepiej niż sam człowiek. W całym tłumie zgromadzonym na dziedzińcu Świątyni była tylko jedna osoba mogąca przeprowadzić sąd. Był nią Jezus i to zrobił. Tyle że poszerzył nieco krąg oskarżonych. 

Istnieje powierzchowna interpretacja słów Pana Jezusa, która uznaje, iż kobieta była w gruncie rzeczy niewinna. Nierząd nie jest problemem, ale niebezpieczni są fanatycy, którzy wtrącają się w sprawy intymne innych. Jednakże słowa: „idź, a od tej pory już nie grzesz” jasno wskazują, że Pan Jezus uważał, iż wcześniejsze postępowanie kobiety było złe i ona za nie odpowiada. Ratuje ją z rąk ludzkich prześladowców, ale przede wszystkim wyrywa ją z niewoli jej grzechów.  

A co z oskarżycielami? Dlaczego tak się speszyli, kiedy Pan Jezus wspomniał o ich grzechach? Przecież mogli odpowiedzieć: „Tak, jesteśmy grzeszni, ale nie mieszajmy spraw. To, że wczoraj obgadywałem sąsiada, nie ma nic wspólnego ze sprawą cudzołóstwa oskarżonej!” Otóż można przypuszczać, że jednak mieli coś wspólnego. Jest oskarżona, ale nie ma oskarżonego, a w przypadku cudzołóstwa sprawców jest dwoje… A może to był kolega, znajomy, albo ktoś ważny, komu lepiej się nie narazić? Niewykluczone, że w tłumie chętnych do kamienowania byli mężczyźni, którzy grzeszyli z tą konkretną kobietą. To są nasze przypuszczenia, bowiem Pan Jezus nie stawia konkretnych zarzutów, a i tak nastraszył samozwańczych obrońców moralności. 

Nawet bez znajomości faktów obciążających oskarżycieli, jedno rzuca się w oczy od razu. Traktują kobietę z pogardą. Grzechy przeciw czystości mają u podstawy brak panowania nad namiętnościami, ale również pogardę wobec ciała drugiej osoby i swojego własnego. Ciało ludzkie, które wraz z duszą jest integralną częścią osoby ludzkiej, staje się narzędziem do zaspokajania przyjemności zmysłowej oraz podkreślenia swojego znaczenia. 

Znamienne, że Pan Jezus w pierwszym momencie nie spojrzał na sponiewierana kobietę. Wszyscy wokół patrzyli na nią z pogardą, być może pomieszaną z pożądliwością i ona o tym wiedziała. Pewnie bała się, że i Nauczyciel również  będzie ją widział jako kobietę zhańbioną, nic więcej. Jezus chce oszczędzić jej kolejnego upokorzenia. Kiedy jednak  przywraca jej poczucie własnej godności poprzez odpuszczenie grzechów, patrzy na nią ze spokojem i  jest to spojrzenie szacunku i miłości. 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.