Komentarz do liturgii słowa

« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 25 marca 2024

ks. Michał Kwitliński

Maria i Judasz czyli o słuchaniu ze zrozumieniem

Marta i Maria. Widzieliśmy już wcześniej obie panie w trakcie kolacji z Panem Jezusem. Wówczas Marta zdenerwowała się na swoją siostrę, która wsłuchana w słowa Nauczyciela, nie angażuje się w przygotowanie kolacji. Jednak Marta, która umiała nakrzyczeć na Pana Jezusa, ale bardzo Go kochała, jest już mądrzejsza. Posłuchała rady swojego Mistrza i Przyjaciela. Co ciekawe, i tego wieczoru zajmuje się przygotowaniem kolacji, bo przecież w ten sposób pokazuje miłość do Niego. Ale nie gniewa się na siostrę, choć jej gest wydaje się absurdalny. 300 denarów to był dla nich naprawdę duży pieniądz. W gospodarnej Marcie pewnie w pierwszym momencie się zagotowało. Ale pojęła, że Maria chce tym szalonym gestem powiedzieć cos ważnego. Marta nauczyła się słuchać Jezusa, co udowodniła przed wskrzeszeniem Łazarza. I dzięki temu patrzy głębiej, a praca jej w tym nie przeszkadza. Ludziom modlitwy praca nie przeszkadza, przeciwnie, potrafią przemienić pracę w modlitwę. 

Słowa Pana Jezusa wskazują, że Maria nie działała pod wpływem jakiegoś bezrozumnego impulsu. Ona wie, że Pan Jezus wkrótce poniesie śmierć. Ta wiedza nie wynika z orientacji w sprawach polityki, układu sił w Sanhedrynie i celów faryzeuszy czy saduceuszy. Wiedza Marii ma inne źródło. Uważnie słucha Pana Jezusa i przyjmuje z wiarą to, co mówi. A swoją ofiarę zapowiedział wielokrotnie. Inni słuchacze nie chcieli tego przyjąć do wiadomości. Ona tak, bo wierzy słowom Nauczyciela. W ten, jakby niechcący, staje się prorokinią. Namaszczenie olejkiem jest gestem w stylu dawnych proroków Starego Testamentu. Przy czym oni wyjaśniali symbole słowami. Ona nie mówi nic, to Pan Jezus wyjaśni znaczenia tego namaszczenia. 

Maria, która była świadkiem wskrzeszenia Łazarza, widziała Jezusa używającego mocy Bożej, wie, że On zginie. Albo raczej złoży z siebie ofiarę. Jezus jest bowiem świadomy niebezpieczeństwa i nie zamierza uciekać. A Maria nie szepcze Mu do ucha: „Uciekaj!”, bo rozumie, że to jest Jego wola, której nie można się sprzeciwiać, bo jest wolą Boga.  Nikt nie ośmieli się powiedzieć, że Go nie kochała, że zagrożenie Jego życia było jej obojętne. Ona przyjmuje decyzję Jezusa. Wie, że taki jest Jego plan – oddać swe życie. Z pewnością nie rozumiała dlaczego. Po wiekach nadal Jego ofiara jest dla nas tajemnicą, choć w świetle Zmartwychwstania możemy pojąć o wiele więcej niż Maria. Maria po prostu przyjęła Jego wolę. Słuchała.

Judasz słuchał Pana Jezusa przez trzy lata. Był z Nim więcej czasu niż Maria i Marta. Wiedział więcej, usłyszał więcej kazań, przypowieści, zobaczył więcej znaków. Słuchał, ale słowa Pana nie weszły do jego serca. To nie był problem ograniczeń intelektu, tylko serca. Nie pojął gestu Marii, nie pojął jej miłości. Bałamutny argument o ubogich (nadal używany przez współczesnych faryzeuszy) był w jego ustach pałką a nie wyrazem troski. Nie zrozumiał wyjaśnienia, które dał Pan Jezus. Co więcej, właśnie wtedy podjął ostateczną decyzję o zdradzie. To dla nas ostrzeżenie, co może się stać, jeśli jesteśmy zamknięci na Słowo.

Obyśmy chcieli zrozumieć umysłem i sercem słowa naszego Pana, biorąc za wzór Martę i Marię. 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.