22
września
niedziela
XXV Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
Mdr 2, 12. 17-20
Psalm responsoryjny:
Ps 54 (53), 3-4. 5. 6 i 8 (R.: por. 6b)
Drugie czytanie:
Jk 3, 16 – 4, 3
Werset przed Ewangelią:
2 Tes 2, 14
Ewangelia:
Mk 9, 30-37

Patroni:

  • św. Emeryta,
  • św. Eksuperiusz,
  • św. Maurycy, Eksuperiusz, Kandyd, Wiktor i tow. z legionu tebaidzkiego,
  • św. Bazilla,
  • św. Sylwan,
  • św. Florencjusz,
  • św. Lauto lub Laudus,
  • św. Salaberga,
  • św. Emmerammus,
  • bł. Otto,
  • św. Ignacy z Santhiá,
  • bł. Józef Marchandon,
  • bł. Karol Navarro,
  • bł. German Gozalvo Andreu,
  • bł. Wincenty Pelufo Corts i Józefa Moscardó Montalvá,
  • bł. Wincenty Sicluna Hernández,
  • bł. Maria od Oczyszczenia Vidal Pastor,
  • bł. Alojzy (Ludwik) Maria Monti
Kolor szat: zielony

Liturgia na dzień 2024-09-22:

Pierwsze czytanie

Mdr 2, 12. 17-20
Czytanie z Księgi Mądrości

Bezbożni mówili:

«Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności.

Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z rąk przeciwników.

Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».

Psalm responsoryjny

Ps 54 (53), 3-4. 5. 6 i 8 (R.: por. 6b)
Bóg podtrzymuje całe moje życie

Wybaw mnie, Boże, w imię Twoje, *
mocą swoją broń mojej sprawy.
Boże, słuchaj mojej modlitwy, *
nakłoń ucha na słowo ust moich.

Bóg podtrzymuje całe moje życie

Bo powstają przeciw mnie pyszni, *
gwałtownicy czyhają na moje życie.
Nie mają oni Boga *
przed swymi oczyma.

Bóg podtrzymuje całe moje życie

Oto mi Bóg dopomaga, *
Pan podtrzymuje me życie.
Będę Ci chętnie składać ofiarę *
i sławić Twe imię, bo jest dobre.

Bóg podtrzymuje całe moje życie

Drugie czytanie

Jk 3, 16 – 4, 3
Czytanie z Listu Świętego Jakuba Apostoła

Najmilsi:

Gdzie zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej – skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój.

Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

2 Tes 2, 14
Alleluja, alleluja, alleluja

Bóg wezwał nas przez Ewangelię,
abyśmy dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mk 9, 30-37
Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus i Jego uczniowie przemierzali Galileę, On jednak nie chciał, żeby ktoś o tym wiedział. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać.

Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy.

On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Jak dziecko

ks. Marian Machinek MSF ks. Marian Machinek MSF

Jak dziecko  

Nad Jezusem zbierają się ciemne chmury. Chociaż Jego nauczanie spotyka się z żywym odzewem i nie brakuje tych, którzy zbliżają się do Niego z gotowością przyjęcia Dobrej Nowiny, Jezus jest świadom zbliżającego się wściekłego ataku Złego. Pragnie przygotować uczniów na czekającą Go mękę i śmierć. Zapowiadając swoje zmartwychwstanie, chce ich jednocześnie zapewnić o swoim ostatecznym zwycięstwie, aby w chwili próby nie zwątpili.

Jego słowa zdają się jednak trafiać w próżnię. Apostołowie nie są nimi absolutnie zainteresowani. Ich troski sytuują się na zupełnie innym poziomie. W miejsce braterstwa pojawia się duch rywalizacji. Można powiedzieć, że jest to klasyczny kierunek, w którym wielokrotnie rozwijają się relacje międzyludzkie. Rywalizacja oznacza, że mogę wzrastać jedynie wtedy, gdy drugi maleje. Trzeba więc temu drugiemu coraz częściej pokazywać jego miejsce w szeregu. Dzieje się to na początku przez podkreślanie własnych walorów, potem w otwartej konfrontacji przez wykazywanie mu, że nie ma racji, a w końcu – już za plecami rywala – przez mniej czy bardziej wyrafinowane pomówienia, insynuacje i intrygi. Ktoś zajęty ciągłym strzeżeniem swojego miejsca w hierarchii ważności nie będzie oczywiście zainteresowany zapowiedzią poniżenia, które prędzej czy później dosięgnie każdego, kto podąża śladami Jezusa.

Jezus ujawnia tego typu chore relacje między Apostołami i uzdrawia je w zarodku, zanim wyrodzą się w trujące rośliny. Lekarstwem jest postawa dziecięcej prostoty. Nie chodzi oczywiście o postawę dziecinną, o postawę pięknoducha, żyjącego w swoim harmonijnym i zabawkowym świecie i unikającego konfrontacji z twardą rzeczywistością. Chodzi o prostotę, szczerość i dobroć, która jest przeciwieństwem postawy pozoranckiej, dwulicowej, która pod pozorem zewnętrznej układności realizuje własne plany, mające jeden cel: podtrzymać i umocnić własną pozycję wśród innych. Tylko w duchu dojrzałego dziecięctwa, do którego należy świadomość, że to miłość Ojca, a nie moje starania i rywalizacje, stanowi o mojej wartości, można naprawdę otworzyć serce na Dobrą Nowinę.