Zawierzmy Bogu siebie i innych

Rozmowa z ks. Kazimierzem Matwiejukiem, liturgistą: Jest to czas ludzkiej solidarności oraz sprawdzian chrześcijańskiej wiary i miłości bliźniego.

Rozmowa z ks. Kazimierzem Matwiejukiem, liturgistą.

Ostatnie wydarzenia na świecie, także w Polsce, związane z epidemią koronawirusa stworzyły zupełnie nową sytuację również w życiu Kościoła. Władze państwowe uznały, że dla zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się choroby potrzebne są radykalne środki, m.in. ograniczenie liczby uczestników Mszy św. do 50 osób. Biskupi postanowili, aby do odwołania zawiesić wspólnotowe celebracje nabożeństw okresu wielkopostnego, także rekolekcje. Ta sytuacja dla ludzi wierzących jest czasem szczególnej troski o sprawy bliźnich nie tylko z najbliższego otoczenia, ale w wymiarze globalnym. Ludzie wierzący nie tracą nadziei, wręcz przeciwnie - starają się zrozumieć ten znak czasu jako wezwanie do nawrócenia i odbudowania właściwej hierarchii wartości, która będzie odzwierciedleniem obiektywnego porządku świata ukształtowanego według woli Stwórcy. Pragną trwać w zjednoczeniu z Chrystusem przez modlitwę, czyny miłosierdzia, a nade wszystko komunię duchową. Na czym ona polega i kto ją może przyjmować?

Przypomnijmy: Komunia św. to przyjmowanie Ciała i Krwi Jezusa pod postaciami chleba i wina. Taką możliwość dał sam Chrystus, ustanawiając w Wieczerniku sakramentalny obrzęd swojej ofiary krzyżowej, która dopełniła się Jego zmartwychwstaniem. Od Ostatniej Wieczerzy kapłani na polecenia Jezusa sprawują bezkrwawy obrzęd Jego ofiary - celebrują Mszę św. Jej istotnym elementem jest obrzęd komunijny. Wierni uczestniczący w celebracji Eucharystii przystępują do stołu Pańskiego, pożywają Ciało i Krew zmartwychwstałego Chrystusa, obecnego pod postaciami konsekrowanego chleba i wina. Chrystus jako żywy Zbawiciel jest obecny pod każdą z tych postaci i pod każdą ich cząstką. Dlatego do Komunii św. wystarczy jedna postać. Komunia pod obiema postaciami nie jest pełniejszym sposobem zjednoczenia się z Chrystusem, ale pełnym znakiem uczty ofiarnej.
Natomiast komunia duchowa jest praktyką pobożnościową. Polega na zjednoczeniu z Chrystusem przez wiarę i miłość. Praktykujący komunię duchową ma wzbudzić w swoim sercu gorące pragnienie zjednoczenia się z Jezusem. To pragnienie jest wyrazem miłości do Jezusa i bycia z Nim w jedności. Dokonuje się ono w klimacie wiary w Jego realną obecność w Eucharystii. Tej wierze towarzyszy świadomość daru, jakim jest Komunia, i pragnienie częstego Jej przyjmowania.

W jaki sposób przyjmujemy komunię duchową?

Gorące pragnienie przyjęcia komunii duchowej to nade wszystko akt rozumu i woli. Temu pragnieniu zwykle towarzyszą uczucia czy emocje, chociaż nie są one konieczne. Sposób przyjęcia komunii duchowej jest bardzo prosty. Może mieć formę krótkiej modlitwy czy wręcz aktu strzelistego: „Wierzę, Jezu, że jesteś rzeczywiście obecny w Eucharystii. Kocham Cię! Żałuję za grzechy, którymi Cię obraziłem. Przyjdź do mojego serca, oddaję Ci się cały! Nie pozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie!”.
Praktykowanie komunii duchowej jest aktem duchowym spełnianym, gdy zjednoczenie sakramentalne z Chrystusem stało się niemożliwe. Nie zawsze bowiem można przystąpić do komunii sakramentalnej, ale zawsze i w każdej chwili można przyjąć komunię duchową.
Jeśli komunię duchową przyjmują oglądający transmisję Mszy św., wtedy akt wiary i miłości uczyniony w czasie trwania mszalnych obrzędów komunijnych jest wystarczający. Natomiast jeśli takie pragnienie wzbudzamy poza transmisją, można to uczynić aktem wiary, pragnieniem zjednoczenia z Chrystusem i aktem żalu, np. w formie spowiedzi powszechnej lub „Panie, zmiłuj się nami, Chryste, zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami” albo „Baranku Boży…”. Należy pamiętać, że komunia duchowa jest aktem bardzo krótkim, chociaż o bardzo intensywnym pragnieniu zjednoczenia się ze Chrystusem.
Komunię duchową winni praktykować ci, którzy obecnie przeżywają okres kwarantanny w związku z epidemią koronawirusa. Mogą ją z duchową korzyścią przyjmować chorzy, pielęgnujący ich, uwięzieni czy niemogący z innych względów uczestniczyć w celebracji Eucharystii. Komunię duchową można praktykować wielokrotnie w ciągu dnia. Ona winna prowadzić do Komunii św. sakramentalnej.

Biskupi polecili, aby wiernym podawać Komunię św. „na rękę”. Skąd ta praktyka?

Ona sięga Wieczernika. Jezus podawał uczniom chleb i zachęcał do spożywania: „Bierzcie i jedźcie, to jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane”, podając kielich z konsekrowanym winem, zachęcał: „Bierzcie i pijcie, to jest moja Krew, która za was i za wielu będzie wylana”. W starożytności diakon kładł Chleb Eucharystyczny na rękę, drugi zaś podawał wiernym kielich z Krwią Chrystusa. Św. Cyryl Jerozolimski (+386) w piątej katechezie mistagogicznej tak uczył neofitów: „Podchodząc (do Komunii) nie wyciągaj płasko ręki i nie rozłączaj palców. Podstaw dłoń lewą pod prawą, niby tron, gdyż masz przyjąć Króla; do wklęsłej dłoni przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: Amen. Kiedy już spożyłeś Ciało Chrystusowe, przystąp do kielicha Krwi. Nie wyciągaj tu rąk, lecz skłoń się ze czcią, mówiąc w hołdzie: Amen. Uświęć się przez to przyjęcie Krwi Chrystusowej. Kiedy twe wargi są jeszcze wilgotne, dotknij je rękami i uświęć nimi oczy, czoło i inne zmysły. Następnie zatrzymaj się na modlitwie, dziękując Bogu za to, że tak wielkimi zaszczycił cię tajemnicami”.

Jak ma się to dokonywać współcześnie?

Obecnie, na mocy wskazań Episkopatu z 2005 r., „Zaleca się procesyjne podchodzenie do przyjęcia Komunii Świętej (zob. OWMR 44, 86 i 160). Ciało Pana jest bowiem pokarmem na drodze do życia wiecznego. Komunię Świętą można przyjąć w postawie klęczącej lub stojącej. Postawę stojącą należy zachować zawsze, gdy Komunii Świętej udziela się pod obiema postaciami. Wierni przyjmujący Ciało Pańskie w postawie stojącej wykonują wcześniej skłon ciała lub przyklękają na jedno kolano. (…) Komunii Świętej udziela się przez podanie Hostii wprost do ust. Jeżeli jednak ktoś prosi o Komunię na rękę przez gest wyciągniętych dłoni, należy mu w taki sposób jej udzielić. Przyjmujący winien spożyć Ciało Pańskie wobec szafarza. Wierni przystępujący do Komunii świętej nie mogą sami brać konsekrowanego Chleba ani Kielicha Krwi Pańskiej (zob. OWMR 160). Nie wolno im też podawać na rękę Hostii zanurzonej we Krwi Pańskiej”. Wierni winni zatem ułożyć lekko wklęsłą lewą dłoń pod prawą i przyjąć Najświętszą Hostię. Następnie prawą ręką przenieść Hostię do ust i spożyć Ją wobec szafarza komunijnego.

Jesteśmy zachęcani obecnie do śpiewania pieśni błagalnej „Święty Boże, Święty Mocny” - okazało się nagle, że prośba o ochronę przed „powietrzem” jest ciągle aktualna. Jakie znaczenie ma taka forma modlitwy?

W obliczu niebezpieczeństwa epidemii rozprzestrzeniania się koronawirusa świadomi, że wobec tego zagrożenia jesteśmy bezsilni, przyzywamy pomocy Najświętszego Boga. Śpiew suplikacji zawsze towarzyszył wiernym w sytuacjach trudnych. Odwołanie się do miłosiernego Boga i współpraca z Jego łaską, także współdziałanie ze służbami sanitarnymi stanowią szansę owocnego przeżycia panującej epidemii. Jednak nie na zasadzie „jak trwoga, to do Boga”, ale raczej jako wyraz ufnego zawierzenia siebie i innych Bogu, który przez Chrystusa zapewnia, że o cokolwiek Go poprosimy, otrzymamy. Nasza modlitwa winna być utrzymana w duchu słów: nie moja, ale Twoja wola, Panie Boże, niech się stanie.

Czy wystawienie w oknie - wzorem naszych przodków - wizerunku Najświętszej Maryi Panny albo Jezusa ochroni nasze rodziny przed koronawirusem?

Owszem, ale obrazu nie można traktować jako talizmanu. On jest wyrazem naszej wiary i ufności w opatrzność Bożą, także przywoływaniem wstawiennictwa Matki Najświętszej.
Przeżywany trudny czas jest, ostatecznie, doświadczeniem, które opatrzność Boża na świat dopuszcza, aby ludzie uznali swoją samoniewystarczalność i odbudowali - czasem zupełnie zniszczone - relacje z Bogiem, który jest ostatecznym celem człowieka. Jest to czas ludzkiej solidarności oraz sprawdzian chrześcijańskiej wiary i miłości bliźniego.

Dziękuję za rozmowę.

Echo Katolickie 12/2020

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama