Rosyjskie bombowce dalekiego zasięgu Tu-160 przeprowadziły nad Morzem Barentsa ćwiczebne odpalenia pocisków manewrujących. To część kończących się we wtorek rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad-25.
Manewry zaczęły się w piątek, 12 września, manewrów Zapad-25. Poszczególne przedsięwzięcia były realizowane na Białorusi, w Rosji, w tym we wciśniętym pomiędzy Polskę i Litwę obwodzie królewieckim. Ćwiczono na Morzu Bałtyckim i Morzu Barentsa.
W ćwiczeniach Zapad wzięło udział ok. 30 tys. żołnierzy białoruskich i rosyjskich, z czego ok. 8 tys. na poligonach na terytorium Białorusi.
Bombowce strategiczne Tu-160 są, obok samolotów Tu-95, podstawowym uzbrojeniem rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. Pozostają w służbie od 1987 roku. Rosja posiada około 20 samolotów tego typu (część z nich przeszła modernizację; od 2022 r. jest wdrażana także nowa wersja – Tu-160M2) i używa ich m.in. do ataków na Ukrainę z wykorzystaniem pocisków manewrujących. Jeden samolot może przenosić 12 pocisków manewrujących typu Ch-55 lub Ch-101.(PAP)
Źródło: