Komentarz do liturgii słowa

« » Styczeń 2023
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
  • Inny Kalendarz

Czwartek 19 stycznia 2023

ks. Waldemar Turek

„Przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi” (Mk 3,7)

Czytamy w dzisiejszej Ewangelii: „Przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał” (Mk 3,7-8). Można przypuszczać, że ludzie szli do Jezusa i za Jezusem przede wszystkim z racji na cudowne znaki, jakich dokonywał od początku swojej publicznej działalności. Przecież uzdrowił już opętanego (zob. Mk 1,23-26), teściową Szymona (zob. Mk 1,29-31), wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił (zob. Mk 1,32-34), uzdrowił trędowatego (zob. Mk 1,40-45) i paralityka (zob. Mk 2,1-12). Ludzie dostrzegli też w Jezusie niezwykłą harmonię między nauczaniem i stylem życia, a to ich bardzo przekonywało i pociągało.

Wieści o czynach i nauce Jezusa rozchodziły się szybko, nawet w tamtych czasach, bez nowoczesnych środków przekazu. Ludzie zrozumieli, że pojawił się ktoś, kto ma szczególny dar i że właściwie nie ma choroby czy dolegliwości, z którą by sobie nie poradził; wyrzucał nawet złe duchy. Nic więc dziwnego, że mówili: „Nigdy jeszcze nie wiedzieliśmy czegoś podobnego” (Mk 2,12). 

Niemal spontanicznie, po przeczytaniu tych tekstów, pojawia się pytanie: dlaczego dzisiaj coraz mniej ludzi idzie za Jezusem? Dane statystyczne jasno to pokazują nie tylko w odniesieniu do Zachodu, ale także do naszej ojczyzny, w której spada frekwencja na niedzielnych mszach świętych, spada ilość małżeństw katolickich, spada ilość powołań. Przecież dzisiaj, dzięki nowoczesnym środkom przekazu, Ewangelia jest głoszona w różny sposób i dociera niemal do wszystkich zakątków. Przecież współczesny człowiek nie czuje się, mimo dobrobytu, szczęśliwy, a jednak coraz rzadziej szuka ratunku u Boga.

Wydaje się przede wszystkim, że żyjemy w świecie głębokiego kryzysu wiary, o czym tak klarownie mówił zmarły niedawno papież Benedykt XVI. Jeśli nie ma wiary, nie ma też czynów. Współczesny człowiek zapomina o tym, że „dotknięcie” Boga, o którym mówi dzisiejsza Ewangelia (zob. Mk 3,10), mogłoby mu przynieść prawdziwe szczęście i odmienić jego stan ducha. Tylko Jezus jest w stanie uzdrowić nas ze wszystkich chorób i dolegliwości. Żeby jednak do tego doszło, trzeba pójść za Nim razem ze wszystkimi konsekwencjami, jakie owo pójście się łączy. Warto podjąć tę drogę zdając sobie sprawę z tego, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie nowego duchowego etapu, poczynając od doświadczenia owego uzdrawiającego „dotknięcia”.    

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.