Komentarz do liturgii słowa

« » Luty 2023
N P W Ś C P S
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 1 2 3 4
  • Inny Kalendarz

Niedziela 19 lutego 2023

ks. Antoni Bartoszek

Miłość nieprzyjaciół a obrona ojczyzny

Czy obrona własnego kraju przed agresorem jest wystąpieniem przeciw dzisiejszej Ewangelii? Przywołajmy jej niektóre fragmenty: „Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!” Biblista A. Paciorek zauważa, że – wykluczając fakt, iż przeciwnik może być leworęczny – uderzenie w prawy policzek musi się dokonać zewnętrzną stroną dłoni. A to było uznawane w Izraelu za podwójną obelgę. Uderzenie w prawy policzek może być zatem symbolem skrajnie poniżającej agresji. Jezus mówi dalej: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują”. Z wypowiedzi tej widać, że zasadniczo wrogiem jest ten, kto prześladuje. Może to być prześladowca wierzących, albo ktoś kto prześladuje nas w życiu codziennym, albo też prześladowca najeżdżający na nasz kraj. Jeśli zatem mamy nie stawiać oporu złu, nadstawiać drugi policzek i miłować nieprzyjaciół, to czy zbrojna obrona ojczyzny nie jest zaprzeczeniem słów Jezusa?

Zanim spróbujemy odpowiedzieć wprost na to niepokojące pytanie, warto chwilę dłużej zastanowić się nad podstawowym sensem słów Jezusa. Zacznijmy od wezwania do nadstawiania drugiego policzka, gdy ktoś uderzy nas w twarz. Podczas przesłuchania Jezusa przed męką miała miejsce następująca scena opisana w Ewangelii według św. Jana: „Jezus (…) odpowiedział: «Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem». Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?»” (J 18, 20-23). Jezus został uderzony w twarz. Czy nadstawił drugi policzek? I nie, i tak. Nie, bo nie zrobił tego dosłownie; tak, bo Jego odpowiedź była na tyle stanowcza, a nawet harda, że mógł zostać spoliczkowany po raz drugi. Potem w czasie biczowania był wielokrotnie policzkowany. Jednak z zachowania Jezusa podczas przesłuchania widać, że nadstawianie drugiego policzka nie oznacza wezwania do nienaturalnego zachowania. Jezus odpowiadając na uderzenie w twarz stanowczo bronił swojej godności i prawdziwości własnych słów. Czynił to jednak, nie mając w sercu nienawiści, nie posługując się agresją. Jezus, nauczając o drugim policzku, zachęca do tego, by nie kierować się w swoim postępowaniu chęcią odwetu. Nie oznacza to jednak, że człowiek nie może bronić swojej godności. Każdy ma prawo do takiej obrony.

Przykazanie o miłości nieprzyjaciół należy czytać łącznie z przykazaniem miłości bliźniego „miłuj bliźniego swego, jak siebie samego” z Księgi Kapłańskiej, przywołanym w ramach pierwszego czytania, a kilkakrotnie potwierdzonym przez Jezusa w innych miejscach Ewangelii. Jesteśmy wezwani do miłości bliźniego, ale też do miłości siebie samego. Co to jest miłość samego siebie? To troska o własne zdrowie, o zabezpieczenie podstawowych potrzeb, to wreszcie troska o własny dom. Mamy zatem prawo bronić własnego domu. Broniąc go, chronimy nie tylko siebie, ale i nasze rodziny. Troska o najbliższych jest pierwszym podstawowym wyrazem miłości bliźniego, o czym przypomina św. Paweł: „kto nie dba o domowników, wyparł się wiary” (1 Tm 5, 8).

Paradoksalnie, właśnie dom może być pierwszym miejscem realizacji przykazania miłości nieprzyjaciół, gdy spełniają słowa zapisane w innym fragmencie Ewangelii: „będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy” (Mt 10, 36). To w domu rodzą się różne konflikty, trudne sytuacje. To w domu możemy doznać krzywd od bliskich: małżonkowie od siebie nawzajem, dzieci od rodziców, gdy zostaną skrzywdzone, rodzice od tych dzieci, które nie odwzajemniają miłości i krzywdzą złym słowem lub obojętnością. Konflikty w rodzinie mogą mieć też tło religijne: związane z odrzuceniem wiary przez niektórych członków rodziny. Nie jest łatwo kochać własne dorastające lub dorosłe dziecko, które odeszło od wiary rodziców i zasad, przekazanych im w domu rodzinnym. Z tych względów tak ważne jest zachęta Jezusa do miłości nieprzyjaciół. 

Jezus wzywa, by modlić się za swoich krzywdzicieli: „módlcie się za tych, którzy was prześladują”. A Ewangelia według św. Łukasza dodaje do modlitwy jeszcze dwie postawy: „dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają” (Łk 6, 27-28). Modlić się, dobrze czynić, błogosławić – oto trzy zadania wobec ludzi, którzy nas skrzywdzili lub jakoś nas prześladowali. Silnym narzędziem miłości nieprzyjaciół jest też przebaczenie. Wszystko po to, by zło, agresja, nienawiść, chęć zemsty nie zagościły w naszych sercach i nie stały się napędem naszego działania. Wszystko po to, by sumę zła przezwyciężyć większą ilością dobra. Św. Paweł napisał: „nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21).

Kiedy Jezus wzywa do miłości nieprzyjaciół nie ma na myśli tylko tych, którzy nas skrzywdzili w życiu osobistym, rodzinnym. Ma także na uwadze wymiar ogólnospołeczny i międzynarodowy. Agresja ze strony wroga nie anuluje słów Jezusa o miłości nieprzyjaciół. Mamy powstrzymywać się przed zemstą, przed kumulowaniem nienawiści w sercu. Mamy czynić wszystko, co w naszej mocy, by przerwać spiralę zła. Należy starać się w bliźnim zawsze widzieć człowieka, a nie wilka, mimo, że czasem tamten zachowuje się „jak wilk”. Bo przecież Bóg Ojciec „sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych”. Jednak wszystko, co zostało wyżej powiedziane na temat prawa do obrony samego siebie i własnego domu, dotyczy także obrony ojczyzny, która jest wspólnym domem. Mamy prawo i obowiązek bronić się przed agresorem, także w sposób zbrojny. Bo broniąc ojczyzny, bronimy własne rodziny, własne domy i domy sąsiadów, bronimy własną kulturę i tożsamość. Odpowiadając zatem na pytanie postawione na początku, należy stwierdzić, że obrona ojczyzny przed agresorem nie jest wystąpieniem przeciw dzisiejszej Ewangelii.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.