Nieoczekiwana potęga pieśni religijnej
Pamiętam z dzieciństwa, że w czasach Bieruta, ale także później, tydzień w tydzień na koniec niedzielnej mszy świętej lud Boży śpiewał „My chcemy Boga”… Dzisiaj, kiedy to sobie przypominam, wydaje mi się, śpiew ten nawet dla cielesnych uszu brzmiał tak potężnie, że istotnie przyczyniał się do tego, że poczuliśmy się narodem naprawdę katolickim – pisze o. Jacek Salij OP.
Redaktor Babiarz ma rację. Piosenka „Imagine” propaguje komunistyczny zamordyzm
Przemysław Babiarz, znany, kompetentny i lubiany komentator sportowy, został zawieszony. Ano dlatego, że odważył się powiedzieć podczas komentowania ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich oczywistą prawdę. Piosenkę „Imagine”, autorstwa Johna Lennona, Babiarz skomentował krótko i celnie: „To jest wizja komunizmu, niestety” – komentuje o. Dariusz Kowalczyk SJ.
Niech nasze pojednanie z Ukraińcami się utrwala i pogłębia!
W rocznicę tragedii na Wołyniu o. Jacek Salij podkreśla, że choć nasza historia jest trudna, choć różne rzeczy mogą nasze narody różnić, jednak wzajemna miłość, którą widać obecnie, jest faktem. Ewentualne różnice jej nie zniweczą. Pod jednym warunkiem: że w obu naszych narodach nie zabraknie ludzi rzetelnie wierzących w Jezusa Chrystusa.
Dzień święty święcić. Czy zatem Msza św. przez internet to wypełnienie niedzielnego obowiązku?
Pytanie o religijną wartość transmitowanych mszy jako pierwszy podjął Pius XII. Podkreślił, że wysłuchanie, nawet w duchu jak najbardziej autentycznej pobożności, przebiegu Ofiary eucharystycznej, nie jest udziałem w niej. Podobnie, jak nikt, oglądając na jakimś elektronicznym nośniku ślub bliskiej sobie osoby, przecież nie powie, że jest na tym ślubie – pisze w felietonie o. Jacek Salij OP.
