Wyszukano wyników: 301
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Mentalności rozwodowej starajmy się nie ulegać
- Złoty Krzyż Zasługi dla ks. Kancelarczyka. „Nie sądziłem, że zbierając pieluchy, dochrapię się odznaczenia”
- Abp Thibault Verny nowym przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich
- Tajemnicze chleby pokładne
- Nowy raport OZN przestrzega rządy przed wymazywaniem słów: kobiety i dziewczęta
- Ząbki: 1,6 mln zł od wojewody mazowieckiego dla pogorzelców. Gdzie i jak otrzymać wsparcie?
- Parlament Słowacji wprowadza do konstytucji: dwie płcie, zakaz surogacji i seksualizacji dzieci
- Milena Kindziuk o objawieniach ks. Jerzego we Włoszech: widać w nich rys cierpienia. „Cierpienie jest wizytą Boga”
- Katolicka Agencja Informacyjna ma nowego prezesa. To o. Stanisław Tasiemski OP
- Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie znieważania córki prezydenta elekta
