Wyszukano wyników: 6103
W niedalekiej przyszłości to właśnie Kijów, a nie Moskwa będzie centrum prawosławia w Europie wschodniej
- Najstraszniejsze jest to, kiedy człowiek popełnia zbrodnię odwołując się do Boga. A z taką sytuacją mamy do czynienia teraz, ze strony Rosji i jej Cerkwi – mówi ks. Siergiej Dmitriew z Prawosławnego Kościoła Ukrainy. Wyjaśnia, że wojna jest wielkim czasem próby, w której klęskę ponosi Rosyjski Kościół Prawosławny. Spowoduje to, że jego autorytet oraz ilość wiernych na tyle spadnie, że w niedalekiej przyszłości to właśnie Kijów, a nie jak dotąd Moskwa będzie centrum prawosławia w Europie wschodniej. – „Wymaga to zasadniczej reorientacji ekumenicznego dialogu ze strony Watykanu i papieża Franciszka” – podkreśla kapłan.
Ks. prof. Cisło: Braki traktujmy jak wyzwania, a nie powód do krytyki
„Jeśli zaangażujecie się na wszystkich poziomach, a Kościół uzupełni tę pomoc, to możemy pokazać piękną twarz polskiego narodu, bez względu na to, kto z jaką partią jest związany” – mówił ks. prof. Waldemar Cisło do polityków biorących udział w wielkopostnym dniu skupienia w Dąbrowie Tarnowskiej. Zachęcał ich, by „braki w pomocy dla uchodźców z Ukrainy traktować jak wyzwania, a nie powód do krytyki”.
Nowości w serwisie
- Uratować Europę przed śmiercią. Ważna wystawa w parlamencie UE
- Maski opadają: administracja Trumpa zatwierdziła kolejny środek aborcyjny
- Szef brytyjskiego MI-5: Chiny, Iran i Rosja werbują naszych obywateli na potęgę. To grozi kolejnymi zamachami
- Pomimo przestróg ze strony Kościoła parlament Urugwaju dopuścił eutanazję
- Chińczycy trzymają Unię mocno. Państwo Środka największym dostawcą 34 z 51 kluczowych surowców
- Jonathan Roumie z The Chosen: nie musisz grać Jezusa, ale przyjmuj Go w Eucharystii i naśladuj Go
- Polska droga prowadzi przez Maryję. Homilia Jana Pawła II, która przekroczyła swoje czasy
- Warszawa: będzie nocna prohibicja na terenie dwóch dzielnic
- Iskrzy w koalicji: poseł Zimoch domaga się dymisji Pawła Śliza z funkcji szefa komisji sprawiedliwości
- Francuski rząd przetrwał podwójne wotum nieufności za cenę porzucenia reformy emerytalnej
