Znaleziono 32 wyników
Okrutne wytyczne działają. W tym roku w polskich szpitalach zginęło 411 dzieci
W pierwszej połowie 2025 r. przeprowadzono w Polsce 411 aborcji. W 2023 r. niewiele więcej było ich przez cały rok. Jednak w 2024 r. minister zdrowia wprowadziła proaborcyjne wytyczne dla szpitali, a NFZ nakłada wysokie kary za odmowę aborcji. Liczba poczętych dzieci zabijanych w naszym kraju gwałtownie skoczyła.
Gizela Jagielska złożyła rezygnację
Gizela Jagielska odchodzi z funkcji wicedyrektora ds. medycznych w szpitalu w Oleśnicy – podaje Fundacja Życie i Rodzina. Oleśnicka placówka zasłynęła jako miejsce, gdzie przeprowadza się najwięcej aborcji w Polsce. To tu od zastrzyku z chlorku potasu zginął Felek. Jagielska od dawna była gwiazdą proaborcyjnych mediów.
Dolnośląski Marsz dla Życia i Rodziny 22 czerwca w Oleśnicy. „Miasto stało się symbolem łamania prawa do życia”
„Miasto stało się symbolem łamania prawa do życia. My, młodzi ludzie sprzeciwiamy się temu. Jesteśmy jednoznaczni w naszych poglądach: dla nas aborcja nie ma żadnego wytłumaczenia. To jest po prostu morderstwo” – wyjaśnia Opoce z ramienia organizatorów Patrycja Łęgowik z Młodzieży Wszechpolskiej – Okręgu Dolnośląskiego.
„Kompromis” w sprawie aborcji? Obrońcy życia domagają się od Karola Nawrockiego jasnej deklaracji
Przed drugą turą wyborów prezydenckich Fundacja Pro-Prawo do Życia opublikowała list otwarty do Karola Nawrockiego, w którym apeluje o jasne stanowisko w sprawie aborcji i prawa do życia. „Niestety, Pańskie dotychczasowe wypowiedzi w tej kwestii budzą wiele obaw” – pisze w liście Mariusz Dzierżawski.
![Kac po Aleksandrze Kwaśniewskim. Czego Polacy chcą od prezydenta? [wideo]](http://static.opw.pl/files/24.bkt/12/12/17/021135_7YWy_15491024_21.jpg.webp)
Chlorek potasu: kara śmierci dla dziecka za to, że żyje
Chlorek potasu to substancja wykorzystywana do przeprowadzania kary śmierci i do zabijania zwierząt. Wiąże się to z olbrzymim cierpieniem, dlatego w jednym i drugi przypadku stosuje się znieczulenie. Tymczasem w oleśnickim szpitalu nienarodzone dzieci zabijane są w ten sposób bez żadnego znieczulenia – dla wygody personelu, który odczuwa dyskomfort patrząc na to, jak dziecko umiera powoli po wyciągnięciu z łona matki.
