Wczoraj Papież Franciszek obchodził Wigilię Zesłania Ducha Świętego na rzymskim Circo Massimo wraz z członkami odnowy charyzmatycznej z całego świata.
Ruch ten obchodzi obecnie swój jubileusz – powstał on dokładnie 50 lat temu. W spotkaniu biorą udział nie tylko katolicy, ale też przedstawiciele innych wspólnot, zwłaszcza tych ewangelikalnych. Ich przywódców Ojciec Święty przyjął wcześniej w ciągu dnia na audiencji.
Wspólną modlitwę czuwania przed świętem Pięćdziesiątnicy zapoczątkowały śpiewy zebranych. Później kaznodzieja Domu Papieskiego wygłosił swoje rozważanie na temat jednoczącej mocy Ducha Świętego, objawionej podczas Jego zstąpienia na Apostołów w Wieczerniku. Zaznaczył, że w miłości wszyscy chrześcijanie powinni już stanowić jedność, niezależnie od tego, na którym etapie dialogu w kwestiach doktrynalnych znajdują się Kościoły.
O tejże kwestii mówił też później sam Papież, wskazując na cel, w jakim Duch Święty udziela nam daru odwagi.
„Dziś jesteśmy tutaj, jak w Wieczerniku, ale pod gołym niebem – bo nie ma w nas strachu! I też stoimy z sercem otwartym na obietnicę Ojca. Zebraliśmy się my wszyscy wierzący, wszyscy, którzy wyznajemy, że Jezus jest Panem. Wielu przybyło z różnych części świata i Duch Święty zjednoczył nas w celu odnowienia więzi braterskiej przyjaźni, aby one nas zachęciły do drogi w kierunku jedności. Jedności dla misji, a nie dla zatrzymania się. Dla misji, aby głosić, że Jezus jest Panem” – wskazał Ojciec Święty.
pp/ rv