Gościem Tematu Dnia Salve TV był ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, który w rozmowie z Piotrem Otrębskim odniósł się do najważniejszych kwestii ze świata polityki i Kościoła.
- Po akcie zawierzenia Chrystusowi Królowi, przyszła kolej na Jego Matkę. Jest to naturalny związek jednego z drugim. Kościół w Polsce zawsze miał charakter maryjny. Do tej maryjności musimy wracać, podobnie jak w szkole, wracamy do pewnych treści - mówił ks. abp Stanisław Gądecki, odnosząc się do aktu Poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi Kościoła w Polsce.
- Maryja jest niewątpliwie najpiękniejszym człowiekiem, który narodził się na Ziemi (...) Zazwyczaj jesteśmy skoncentrowani na sobie, a chodzi o pokazanie, że jest jakaś piękniejsza droga – tłumaczył.
Pytany o "multiplikację" osoby Maryi, wyjaśniał:
- To jest tylko zwrócenie się z uwagą ku tym regionalnym miejscom, które są miejscami tej cudownej obecności. Tak jak mówimy, że istnieje nasza europejskość, tak też istnieje Polaków polskość i istnieje też swojego regionu maryjność. Każdy stara się Matkę Bożą mieć jak najbliżej - stwierdził.
Gość Tematu Dnia odniósł się również do apelu Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, w którym czytamy m.in. "W tym kontekście wyrażamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za nasz kraj i relacje międzynarodowe, mając na uwadze dokonane już procesy pojednania, będą budowały na tym kapitale i w oparciu o jego wielopłaszczyznową wartość. Jesteśmy przekonani, że nadal mogą one być tworzone w dwustronnym dialogu pełnym troski o pokojową przyszłość naszych społeczeństw. "
- Widząc sytuację w tej chwili w Polsce, doprowadziło do powstania tego komunikatu, który wzywa do rzeczy dobrej, czyli do ewangelicznej postawy, czyli do szukania z drugim człowiekiem zgody i pojednania i budowania pojednania – tłumaczył hierarcha .
Pytany, kogo krytykują biskupi i za co, mówił:
- Tyle lat powojennego wysiłku tworzenia przyjaznej atmosfery domagało się ogromnych ofiar. To praktycznie śmierci, które zostały zadane Polakom w liczbie prawie 6 mln stanowiły ogromną przeszkodę do wyciągnięcia ręki. Teraz żyjemy w innych czasach i trzeba umieć przekroczyć sianie niechęci – stwierdził abp Gądecki.
Dopytywany, czy chodzi o domaganie się przez polski rząd odszkodowań za wojnę i o brak zgody na przymusową relokację uchodźców, stwierdził:
- Tu nie ma nic o reparacjach. Odbieram to w takim sensie, że ta atmosfera medialna jest niefortunna. Wytworzyła, czy przynajmniej tworzy pewne napięcie zupełnie zbyteczne, niepotrzebne w relacjach między narodami, a tu w szczególności między Narodem polski m a niemieckim. Nie brałbym tego jako krytyki szczególnej formy rządu ile bardziej jako tworzenie pewnej atmosfery, która jest nam niepotrzebna – podkreślił.
Według niego, "trzeba zwrócić uwagę na podsycanie niechęci do naszych sąsiadów". Jak dodawał, "to jest coś głębszego niż te zjawiska".
- Jako Konferencja Episkopatu Polski nie podejmowaliśmy tego tematu, a ja sam nie mam żadnego prawa do wypowiadania się w imieniu KEP. Tu chodzi bardziej o to, co interesuje Kościół, czyli sprawy moralności i wiary – odpowiedział, pytany o to, czy Kościół jest za reparacjami.
Abp Gądecki skomentował również tezę z artykułu redaktora Andrzeja Stankiewicza, który napisał: "Podział na hierarchów bliskich PiS oraz bliskich Platformie przestał być aktualny. Dziś Kościół dzieli się na związany z Jarosławem Kaczyńskim lub bliski prezydentowi".
- To jest, tak najdelikatniej określając, pewien defekt myślenia dziennikarskiego. Dziennikarz, gdy patrzy na wypowiedzi biskupów, automatycznie utożsamia z jakąś opcją polityczną. Nasze wypowiedzi nie są motywowane politycznie, nasze wypowiedzi są motywowane Ewangelią. Nam zależy na wiernym przekazywaniu tego, co kryje się w orędziu ewangelijnym – podkreślał.
- To nie była reakcja KEP, tylko moja osobista, widząc narastający konflikt i przewidując dalszy jego ciąg, uważałem, że to co zrobił pan prezydent było bardzo fortunne i prowadzące do poważniejszego potraktowania sądownictwa i reformy sądownictwa – dodawał, odnosząc się do listu, który napisał do prezydenta po złożeniu przez niego weta.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił również ważną rolę projektu #ZatrzymajAborcję.
- Biskupi muszą wypowiadać się za całkowitą obroną życia. Życie jest darem Bożym, nie jest naszą własnością. My dzierżawimy życie, jesteśmy odpowiedzialni za troskę od początku do końca – mówił.
- To, czy to będzie Sejm, czy Trybunał to będzie to rzecz do rozstrzygnięcia. Jeżeli były składane obietnice i leży nam na sercu ochrona życia, to tego byśmy oczekiwali – podkreślał.
Jego zdaniem, "sytuacja jest o tyle trudniejsza do oprotestowania, że chodzi o chore dzieci".
- Nawet jeśli to dziecko umrze, to ma prawo do życia. Nikt nie ma prawa i nie może przekazać prawa wyeliminowania życia drugiego człowieka. To jest nie tylko niehumanitarne, niechrześcijańskie, ale w ogóle nieludzkie, żeby przejmować prawo do życia kogoś drugiego – zaznaczył.
Pytany o wolne niedziele, mówił:
- W Konstytucji niemieckiej jest zagwarantowana wolna niedziela dla wszystkich, jako dzień zjednoczenia. Jako dzień, w którym ludzie mogą budować wspólnotę, wspólnotowość. Jest zwrócona uwaga na coś, co jest wspólnototwórcze, co jest konieczne dla istnienia państwa. Nie zwracają uwagę na aspekt religijny, ale na to, że ten człowiek ma możliwość, korzystając z tego dnia, możliwość budowania wspólnoty – podkreślał.
Gość Tematu Dnia odniósł się również do postawy, którą powinniśmy przyjąć w kwestii uchodźców/ imigrantów:
- Nie można mieszać tych dwóch kategorii. (...) Służby specjalne mają odpowiednie instrumenty do tego, żeby sprawdzić kto jest uchodźcą a kto jest imigrantem. - tłumaczył.
- Każde państwo ma prawo do kontroli tych, którzy przybywają na teren jego kraju. Każde państwo ze względu na dobro wspólne, może przyjąć, lub może odmówić prawa wjazdu imigrantom - dodawał.
Pytany o zagrożenie tożsamościowe dla tradycji łacińskiej, mówił:
- Bardziej chodzi o bojaźń przed terroryzmem. Terroryzm wzbudza bojaźnie ludzkie i społeczne i on najbardziej prowokuje do takiej postawy – zaznaczył duchowny.
Hierarcha zachęcił również do udziału w akcji "Różaniec do granic".
Salve TV to Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Źródło: Karolina Zaremba , Salve TV