Wyjątkowo długo, bo godzinę i piętnaście minut trwała papieska audiencja dla prezydenta Stanów Zjednoczonych. Joe Biden przybył do Rzymu na szczyt G20.
Po audiencji u Papieża amerykański prezydent spotkał się również z watykańskim sekretarzem stanu kard. Pietrem Parolinem oraz szefem papieskiej dyplomacji abp. Paulem Gallagherem.
Jak podało watykańskie biuro prasowe, w trakcie serdecznych rozmów omówiono wspólne zaangażowanie w ochronę środowiska, sytuację zdrowotną i walkę z pandemią Covid-19, a także sytuację uchodźców i pomoc migrantom. Odniesiono się również do ochrony praw człowieka, w tym prawa do wolności religii i sumienia.
Ponadto rozmowy umożliwiły wymianę poglądów na temat wielu bieżących kwestii międzynarodowych, między innymi w kontekście zbliżającego się szczytu G20 w Rzymie, oraz na temat promowania pokoju na świecie poprzez negocjacje polityczne.
Biały Dom poinformował ponadto, że prezydent podziękował Papieżowi za jego walkę z ubóstwem oraz zaangażowanie na rzecz cierpiących z powodu głodu, konfliktów i prześladowań. Wyraził też uznanie dla przywódczej roli Franciszka w walce z kryzysem klimatycznym oraz dla jego starań o jak najszybsze zakończenie pandemii poprzez dzielenie się szczepionkami, a także sprawiedliwe globalne ożywienie gospodarcze.
Biden podarował Papieżowi ornat z 1930 r. Pochodzi on z jezuickiej parafii w Waszyngtonie, do której należą katoliccy prezydenci USA. Biały Dom przekazał też informację, że w związku z wizytą w Watykanie Biden przekaże osobisty dar na cele charytatywne.