Po raz dwudziesty drugi w najstarszej na ziemiach polskich katedrze zabrzmiały kolędy i pastorałki w wykonaniu małych flażolecistów przybyłych do stolicy Wielkopolski z różnych stron kraju.
W spotkaniu „Śladami Trzech Króli” pod hasłem „Jezusa narodzonego wszyscy witajmy” uczestniczył bp Grzegorz Balcerek.
Bp Balcerek przypomniał, że spotkanie flażolecistów odbywa się na pamiątkę przybycia do małego Jezusa pasterzy i Trzech Mędrców. - Naśladując Pasterzy i Królów przychodzimy razem pokłonić się nowo narodzonemu Jezusowi. Każdy z tym, co ma najlepszego. Wy z waszym pięknym graniem i śpiewem – zaznaczył biskup.
Hierarcha podkreślił, że w spotkaniu z Panem Jezusem najważniejsze są wiara i miłość, bo to dary, które najbardziej cieszą Zbawiciela.
Bp Balcerek zauważył, że każdy kościół jest Betlejem, bo w nim w czasie Mszy św. prawdziwie rodzi się Pan Jezus, a każda Msza św. jest nie tylko ofiarą krzyżową Chrystusa i Jego zmartwychwstaniem, ale jest też Bożym narodzeniem.
Przestrzegał dzieci przed uleganiem pokusie opuszczenia niedzielnej Mszy św. „W każdą niedzielę, a zwłaszcza w taką, w którą przychodzi pokusa opuszczenia Mszy św., nie ulegajcie nigdy takiej pokusie, tak jak jej ulegli Herod i mieszkańcy Jerozolimy” – apelował.
Zachęcał małych muzykantów, by wzorem Trzech Mędrców głosili swoim koleżankom i kolegom Jezusa i postępowali zgodnie z Jego przykazaniem miłości. „Czyniąc takie dobro, niesiemy światło Chrystusa do innych i upodabniamy się do Mędrców i pasterzy, którzy pokłonili się nowo narodzonemu Jezusowi” – tłumaczył.
„Można sądzić, że Królowie, którzy przyszli z darami do Pana Jezusa opowiadali potem innymi i że przez to ich opowiadanie jeszcze wielu ludzi uwierzyło w Pana Jezusa. Wy też to róbcie. Umiejcie waszym kolegom, koleżankom mówić o Chrystusie” – przekonywał hierarcha.
„Dla nas wiara i tradycja to bardzo ważne wartości i dlatego tutaj, w poznańskiej katedrze od tak długiego czasu spotykamy się w styczniu, by kolędować małemu Jezusowi” – mówi KAI Wojciech Wietrzyński, jeden z organizatorów spotkania.
Zaznacza, że na muzykowanie „Śladami Trzech Króli” przyjeżdżają już kolejne pokolenia muzykantów. „Rodzice, którzy kiedyś grali na flażolecie, a teraz tę tradycję przejmują ich dzieci” – tłumaczy. Muzyk i animator ruchu flażoletowego przypomniał, że flecik polski to instrument, który był bardzo popularny na przełomie XVIII i XIX w., a dziś przeżywa swój renesans.
Według szacunku w całym kraju na flażolecie gra ok. 100 tys. dzieci głównie w szkołach podstawowych, ale są to też miłośnicy muzyki historycznej, folkowej, tradycyjnej.
Najważniejsze spotkanie flażolecistów w tym roku zaplanowane jest ponownie w poznańskiej katedrze 7 kwietnia o godz. 10.30. „Tego dnia chcemy w szczególny sposób dziękować Panu Bogu za 1050 lat pierwszego biskupstwa w Polsce oraz za 100. rocznicę niepodległości Polski. Zapraszamy wszystkich małych muzykantów do wzięcia udziału w tym wyjątkowym spotkaniu” – zachęca Wietrzyński.
W koncercie wzięły udział dzieci z blisko 75 szkół i ośrodków kultury m.in. z Kutna, Wrześni, Iwna, Rawicza, Czerwonaka, Leszna, Lubonia, ze Swarzędza oraz z Poznania. Największa, stuosobowa grupa przybyła z Gorzowa Wielkopolskiego.
Flażolet to prosty instrument dęty w formie piszczałki. W XVI wieku narodził się we Francji, Anglii i Niemczech. W XVIII i XIX w. zyskał wielką popularność w Polsce i wtedy powstała nazwa „flecik polski”. Od kilkunastu lat znów cieszy się popularnością, zwłaszcza w wielkopolskich szkołach.
msz / Poznań