Młodzież Ruchu Światło-Życie podjęła roczną akcję "Zapal świeczkę", której celem jest pomoc duchowa osobom, które się nie modlą.
Inicjatywa przyjęła formę spotkań za pośrednictwem kanału na platformie internetowej You Tube oznaczonym #zapalświeczkę.
W każdą sobotę, czyli w dzień poświęcony Matce Bożej, znajdzie się tu nowy odcinek motywujący do podjęcia i wytrwania w codziennej modlitwie za ludzi w kryzysie wiary. – Podejmujemy modlitwę za tych, którzy już się nie modlą, bo nie mają czasu dla Boga, bo się boją lub myślą, że nie zasługują na Bożą miłość – wyjaśnia Małgorzata Kasprowicz z oazowej diakonii komunikowania społecznego.
Pomysł zrodził się podczas spotkania oazowiczów, którego przez nieuwagę nie rozpoczęli od zwyczajowego zapalenia świecy. - To zdarzenie skojarzyło się nam z konferencją ks. Piotra Pawlukiewicza, który podpowiadał, że gdy nie potrafimy się modlić, to warto chociaż zapalić Matce Bożej świeczkę - wyjaśnia ks. Dawid Hamrol, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie.
Akcja nie bez powodu ruszyła 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Patronka ruchu nie raz przekonała oazowiczów, że nigdy nie zawodzi. Także modlitwy, które należy podjąć w ramach akcji są maryjne - wystarczy jedno Zdrowaś Mario, Różaniec, koronka, litania, ofiarowana Komunia, istotne by było to codziennie.
Roczny szturm modlitewny toczy się o osoby w duchowym kryzysie, ale nie dotyczy wyłącznie żyjących na bakier z Kościołem. – To dotyka także nas, wierzących – powiedział ks. Hamrol. – Poza tym poprzez modlitwę w intencji bliźnich patrzymy poza czubek własnego nosa. To droga do wychodzenia ze sfery egoizmu do sfery służby, czyli miłości.
Małgorzata Kasprowicz dostrzega, że łatwiej jest modlić się za osoby bliskie, które odpłacą się choćby słowem "dziękuję". – W tej akcji modlimy się także za nieznajomych – wyjaśnia i dodaje, że coraz częściej zdarza jej się to robić: modli za ludzi spotykanych w ciągu dnia, np. pana w sklepie, który nakrzyczał na kogoś przy kasie.
To nie pierwsza długoterminowa inicjatywa modlitewna Ruchu Światło-Życie. Podobną służbę oazowicze podejmują od lat, zwłaszcza ci z diakonii modlitwy. To grupa 31 osób, których zadaniem jest modlitwa za dzieła RŚŻ, głównie rekolekcje, a od trzech lat także za księży zajmujących się formacją oazy. Choć członków diakonii rozrzuconych po całej diecezji dzielą kilometry, są w stałym kontakcie dzięki fejsbukowi. - Wierzymy, że modlitwa, którą podejmujemy, ma moc i w taki sposób chcemy służyć. Dlatego też czujemy się tymi pierwszymi, którzy są wezwani do akcji "Zapal świeczkę" - powiedziała s. Natalia Frączek ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej, odpowiedzialna za tę diakonię.
km / Koszalin