- Tajemnica krzyża jest nierozerwalnie związana z tajemnicą miłosierdzia. Pan Jezus, wyjaśniając Siostrze Faustynie znaczenie promieni wypływających z Jego serca, podkreślił, że wyszły one z serca przebitego włócznią na krzyżu. – ks. Zbigniew Bielas, zapraszając wiernych na uroczystości do Łagiewnik.
W sobotę, 14 września, w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia połączy się duchowo z uczestnikami spotkania modlitewnego #PolskaPodKrzyżem. W południe biskup Janusz Mastalski będzie przewodniczył Eucharystii w Bazylice, o 14:30 zostanie odprawiona Droga Krzyżowa, o 15:00 – Godzina Miłosierdzia i adoracja krzyża. W czasie Mszy świętej po Godzinie Miłosierdzia, sprawowanej w intencji szacunku dla ludzkiego życia, będzie możliwość podjęcia Duchowej Adopcji.
14 września w Kruszynie pod Włocławkiem, w miejscu, gdzie 7 czerwca 1991 roku Jan Paweł II sprawował Mszę świętą dla tysięcy pielgrzymów, odbędzie się spotkanie ewangelizacyjne „Polska pod krzyżem”. Uczestnicy modlitwy będą prosić o potrzebne łaski dla swoich rodzin, bliskich, sąsiadów oraz nieznajomych.
– To jest coś znacznie więcej niż film, to wielkie świadectwo i znak dla Polski. To zaproszenie, to wezwanie, by stanąć pod Krzyżem, zaprzeć się samego siebie, wziąć go i naśladować Jezusa. W Krzyżu zwycięstwo dla Kościoła i Polski, dla każdego z nas! Prosimy Was z całą mocą – odczytajcie ten znak. Sursum corda! W górę serca! – piszą organizatorzy, nawołując jednocześnie, aby organizować podobną modlitwę w łączności z „Polską pod Krzyżem” w swoich parafiach, wsiach i miastach.
Arcybiskup Marek Jędraszewski w komunikacie zachęcającym wiernych Archidiecezji Krakowskiej do duchowego udziału w akcji ewangelizacyjnej “Polska pod krzyżem”, podkreśla:
– Nam, chrześcijanom, znak krzyża przypomina o Jego nieskończonej miłości do każdego człowieka. Jednakże krzyż wskazuje również na to, że ta Nieskończona Miłość jest ciągle blisko nas. Jezus zmartwychwstały, który umarł na krzyżu z miłości do nas, jest obecny w naszych świątyniach w Eucharystii – z całym swoim bóstwem i majestatem, prawdziwie i rzeczywiście. Nie możemy być obojętni na taką Miłość. Tylko zbliżenie się do Niej da każdemu z nas siłę i pokój ducha. Dziś, gdy tyle sił duchowego zła uderza w Kościół i w ludzi wierzących, dajmy się zaprowadzić Maryi pod krzyż Chrystusa. Ona stamtąd poprowadzi nas do naszych świątyń, gdzie Jej Syn, a nasz Pan i Bóg cierpliwie na nas czeka.