W obrzędzie poświęcenia kopii obrazu Matki Bożej Licheńskiej wzięli udział dziś pielgrzymi, którzy modlili się podczas Mszy św. południowej celebrowanej w bazylice pw. Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej.
Kopia wizerunku Licheńskiej Pani trafi do kościoła pw. Matki Bożej Licheńskiej w miejscowości Kryszkowice w diecezji włocławskiej (07.08).
Uroczystego poświęcenia obrazu przedstawiającego Matkę Bożą Licheńską dokonał ks. Adam Stankiewicz MIC, wicekustosz licheńskiego sanktuarium podczas południowej Mszy św. Eucharystię koncelebrował ks. Krzysztof Antczak, proboszcz parafii pw. św. Mikołaja Biskupa w Sadlnie.
W odpowiedzi na pytanie dlaczego dziś w Licheniu poświęcono kopię obrazu Matki Bożej Licheńskiej, ks. Antczak odpowiedział: - „Parafia pw. Matki Bożej Licheńskiej istnieje w Tomisławicach od lat 80. XX wieku. W związku z odkryciem znacznych pokładów węgla brunatnego w tamtym rejonie, miejscowość przestanie istnieć, gdyż na jej miejscu powstanie kopalnia odkrywkowa. W ramach rekompensaty za kościół, który tam się znajduje, a który zostanie zburzony, KWB Konin wybudowała nowy kościół w sąsiedniej miejscowości o nazwie Kryszkowice”.
Jak dodał kapłan, w dniu 15 września br. zaplanowana jest konsekracja kościoła w Kryszkowicach, a już w najbliższą niedzielę, 11 sierpnia, we wspomnianej świątyni zostanie odprawiona pierwsza Msza św. Dlatego dziś w Licheniu poświęcono nowy obraz przedstawiający Matkę Bożą Licheńską. Wizerunek zawiśnie w prezbiterium nowego kościoła.
- „Zachowany zostanie tytuł świątyni, czyli będzie to świątynia pw. Matki Bożej Licheńskiej, jednak nie będzie to już parafia, ale kościół filialny parafii w Sadlnie” – dodał ks. Krzysztof Antczak.
Homilię do zgromadzonych w licheńskiej bazylice w trakcie nabożeństwa wiernych wygłosił przewodniczący Eucharystii ks. Adam Stankiewicz MIC. W słowie marianin powiedział, iż Jezus pragnie, abyśmy Go zauważyli w życiu, gdyż On widzi nasze problemy i bolączki, z którymi się borykamy.
Odnosząc się do odczytanej dziś Ewangelii wg św. Mateusza o kobiecie kananejskiej, kapłan powiedział, że przyszła ona do Jezusa po pomoc nie dla siebie, ale dla swojej córki, która była nękana przez złego ducha.
- „Jezus pragnie nas zaprosić, abyśmy na pierwszym miejscu mieli potrzeby innych. Tak, jak ta kobieta, która uczy nas wytrwałości. Ona się nie poddała. Wytrwałość – to cecha, która powinna charakteryzować naszą modlitwę. W dzisiejszej Ewangelii widzimy też ogromną wiarę tej kobiety. My mamy sposobność do zniechęcania się. Gdy o coś prosimy i tego nie otrzymujemy, jesteśmy skłonni odwrócić się od Boga. To, co pozwala uczynić cud w naszym życiu, to nasza wiara” – mówił homileta.
W dalszej części homilii ks. Stankiewicz powiedział, że Jezus daje nam słowo, którego czasami nie słyszymy. – „Bóg najpełniej przemawia w ciszy naszego serca, gdy tego się nie spodziewamy. Albo przez drugiego człowieka”.
Mówiąc o Maryi wskazał, iż jest Ona nacechowana czujnością, aby dostrzec słowo Jej Syna. Także przez doświadczenia życiowe. Bóg sam wybiera czas, sposób i miejsce, w jakim chce do nas przemówić.
Chciejmy tylko z wiarą przy nim trwać. Pozostawmy także Panu Bogu wolność w działaniu, a z pewnością zostaniemy wysłuchani” – zakończył rozważania homileta.
W trakcie uroczystej Mszy św. modlili się także parafianie z parafii pw. św. Mikołaja Biskupa w Sadlnie.
Robert Adamczyk, Biuro Prasowe Sanktuarium