„Archidiecezja gnieźnieńska nie jest twórcą ani nie moderuje społeczności o tej samej nazwie na platformie Roblox” – informuje ks. Remigiusz Malewicz, rzecznik prasowy archidiecezji gnieźnieńskiej w odpowiedzi na pojawiające się pytania i niegasnące zainteresowanie mediów grą internetową, w której dzieci symulują odprawianie Mszy świętej.
„Użycie nazwy archidiecezji gnieźnieńskiej i herbu Kapituły Prymasowskiej przez twórców gry może być mylące, dlatego chciałbym jeszcze raz podkreślić, że archidiecezja gnieźnieńska nie ma udziału w tworzeniu i moderacji społeczności o tej samej nazwie na platformie Roblox. Przyznam, że nagrania mszy «odprawianych» przez dzieci w wirtualnym wnętrzu katedry gnieźnieńskiej zaskoczyły nas tak samo, jak niemal wszystkich” – mówił w rozmowie z KAI rzecznik Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie ks. Remigiusz Malewicz.
Pytany o to, czy twórcy wirtualnej „archidiecezji gnieźnieńskiej” kontaktowali się z gnieźnieńską kurią ws. użycia nazwy i herbu Kapituły Prymasowskiej, odpowiada, że nie.
„Takich pytań nie było. Nie mieliśmy też dotąd żadnej wiedzy na temat istnienia tej społeczności, która – jak przyznają jej przedstawiciele – działa od ponad ośmiu lat. Kontaktu jednak nie wykluczamy” – dodaje ks. Malewicz. Nie ukrywa również, że jednoznaczna ocena wirtualnej zabawy „w odprawianie nabożeństw i mszy” w doskonale odwzorowanych wnętrzach kościołów – choćby kaplicy jasnogórskiej czy wspomnianej katedry gnieźnieńskiej – nie jest łatwa.
„Na pewno wartościowe jest samo zainteresowanie tematem liturgii, powaga i szacunek, z jakim dzieci do tego podchodzą. Nie ma tu raczej intencji prześmiewczych i działań mających banalizować, karykaturować czy dyskredytować obrzędy sakralne. W wydanym jakiś czas temu oświadczeniu przedstawiciele robloxowej archidiecezji gnieźnieńskiej sami przyznali, że ich celem jest przede wszystkim ewangelizacja młodzieży i zaznaczyli, że to, co dzieje się w grze, nie ma wartości modlitewnej i sakramentalnej. Niemniej uczynienie z Eucharystii przedmiotu internetowej zabawy wywołuje u wielu mieszane, a nawet negatywne uczucie i to również jest zrozumiałe” – mówi ks. Remigiusz Malewicz.
Wskazuje również na niebezpieczeństwo trollowania i powstawania alternatywnych grup, które na fali obecnej popularności i zainteresowania tematem, mogą tworzyć podobne „kościelne” gry, podobne przestrzenie i społeczności, jednak w zupełnie innym celu.
Kapłan przyznaje również, że trudno określić skutki udziału w tych grach dla religijności i duchowego rozwoju dzieci. Może być tak, że będzie to dla nich zachęta do pogłębiania wiary i bardziej świadomego uczestniczenia w prawdziwych nabożeństwach i Mszach świętych, ale może być również tak, że świadomość tego, co jest grą, a co nią nie jest, zacznie się rozmywać, a świat wirtualny – podobnie jak w innych sferach życia – także w tej duchowej zacznie wypierać to, co jest żywe, doświadczalne, realne.
„Pytanie, na ile udział w tych grach spowoduje, że Msza św. będzie się kojarzyć dzieciom głównie z zabawą?” – zastanawia się ks. Malewicz. „Dobrze byłoby, aby to zainteresowanie «mszą» na Robloxie miało przełożenie na realne spotkanie z Panem Jezusem w prawdziwej Eucharystii i w prawdziwym kościele” – podkreśla rzecznik prasowy archidiecezji gnieźnieńskiej.
„Roblox” jest jedną z najpopularniejszych internetowych platform do tworzenia gier. Powstała w 2006 roku, natomiast największą popularność zyskała podczas pandemii COVID-19. Za jej pośrednictwem użytkownicy mogą w dowolny sposób kreować wirtualną przestrzeń oraz przedmioty z elementów przypominających klocki Lego. Tak budowane są kościoły oraz awatary księży, ministrantów, uczestników liturgii itd., które w realu kontrolowane są przez prawdziwych graczy, często dzieci.
Kilka tygodni temu w social mediach pojawiły się nagrania mszy św. „odprawianych” na platformie Roblox, wywołując ogromne zainteresowanie internautów i mediów. Temat wywołał lawinę komentarzy zarówno świeckich, jak i duchownych. Obszerne oświadczenie wydali również przedstawiciele robloxowej archidiecezji gnieźnieńskiej, która jest największą społecznością zaangażowaną w organizowanie nabożeństw. W dokumencie nazwanym „sprostowanie” wyjaśnili m.in., że społeczność ta nie ma nic wspólnego z prawdziwą archidiecezją gnieźnieńską oraz że celem ich działań jest ewangelizacja młodzieży korzystającej z platformy.
bgk / Gniezno