We wszystkich biurach poselskich, senatorskich będziemy zbierać podpisy pod tą inicjatywą obywatelską, by pokazać siłę rodziców. Ręce precz od polskich dzieci ze strony ideologów lewackich - mówił w piątek szef MEiN Przemysław Czarnek odnosząc się do projektu ustawy ws. inicjatywy „Chrońmy dzieci”.
Chodzi o projekt nowelizacji Prawa oświatowego, dotyczący zmian w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły lub placówki. W projekcie przewidziano wyłączenie możliwości działania stowarzyszeń i organizacji, które chcą na terenie przedszkoli i szkół podstawowych "promować zagadnienia związane z seksualizacją dzieci".
"To jest moment, kiedy trzeba postawić tamę temu pochodowi neoliberalnemu, który przeszedł przez instytucje kultury, uniwersytety, ale nie wszedł jeszcze do szkół. Na Zachodzie budzą się i zaczynają tego zakazywać. Zaczynają zakazywać promocji np. homoseksualizmu, promocji LGBT, zaczynają absolutnie blokować seksualizację dzieci, jak np. na Florydzie" - stwierdził minister edukacji i nauki w TVP Info.
Jak dodał, Polska "jest w sytuacji, że jeśli dzisiaj postawimy tamę, to ustrzeżemy nasze dzieci przed takimi fundacjami, które promowane są przez Trzaskowskiego, Jaśkowiaka, Dulkiewicz czy innych prezydentów PO".
Przypomniał, że obywatelską inicjatywę "Chrońmy dzieci" wspiera marszałek Sejmu Elżbieta Witek i prezes PiS Jarosław Kaczyński. We wszystkich biurach poselskich, senatorskich będziemy zbierać podpisy pod tą inicjatywą obywatelską, żeby pokazać siłę rodziców (...) Ręce precz od polskich dzieci ze strony ideologów lewackich" - powiedział Czarnek.
W czwartek w siedzibie PiS lider ugrupowania Jarosław Kaczyński wraz z marszałek Sejmu Elżbietą Witek wygłosili oświadczenia dotyczące inicjatywy "Chrońmy dzieci", której patronuje marszałek. Chodzi o obywatelski projekt ustawy, który - według jego autorów - ma m.in. zapobiegać "seksualizacji najmłodszych".
"Chodzi o to, by dzieci - w tym wypadku wyraźnie chodzi o dzieci - nie były poddawane praktykom, które z całą pewnością są dla nich szkodliwe i które mogą prowadzić do daleko idących zmian psychicznych, do różnego rodzaju trudności, w tym czasie, kiedy będą już starsze, a nawet już w okresie dorosłości" - mówił szef PiS. Zaznaczył, że jest to "inicjatywa oddolna, nie ze strony polityków, tylko ze strony rodziców".
Pod auspicjami marszałek Sejmu odbyło się kilka spotkań pod hasłem "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". Podczas jednego z nich, które odbyło się 24 marca, Elżbieta Witek spotkała się z osobami zajmującymi się edukacją i wychowaniem młodzieży. W tym spotkaniu wzięli m.in. udział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg oraz wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Kolejne odbyło się 14 kwietnia z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
Według autorów projektu, do którego dotarła w czwartek PAP, elementy edukacji seksualnej dzieci i młodzieży powinny być nauczane przez wykwalifikowane w tym zakresie kadry nauczycielskie, bez udziału podmiotów zewnętrznych. W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że "wyłączenie możliwości prowadzenia takiej działalności w szkole, zwłaszcza zajęć z uczniami, ma mieć charakter generalny i nie ograniczać się do tej czy innej strony dyskursu publicznego".
Ponadto - zgodnie z projektem - rada rodziców powinna w sposób transparentny uregulować sposób informowania rodziców uczniów o wykonywanych działaniach. W uzasadnieniu wyjaśniono, że projektodawcy nie narzucają "z góry" sposobu uregulowania utrwalonych praktyk komunikacyjnych.
W projekcie zaproponowano także system nadzoru "wewnętrznego" wiążącego wydanie przez dyrektora zgody o ewentualnym dopuszczeniu organizacji społecznej do działania na terenie szkoły lub innej placówki. Zgodnie z projektem stowarzyszenie lub inna organizacja zamierzająca podjąć działalność w szkole lub placówce przekazuje jej dyrektorowi - w postaci elektronicznej i papierowej - informację zawierającą w szczególności: opis dotychczasowej działalności; cele i treści, które mają być realizowane w szkole lub placówce; opis materiałów wykorzystywanych do realizacji tych celów.
W projekcie czytamy, że dyrektor szkoły lub placówki niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia od stowarzyszenia lub organizacji, zwraca się do rady szkoły lub placówki oraz do rady rodziców o wyrażenie opinii jednocześnie informując o zgłoszeniu właściwy organ nadzoru pedagogicznego oraz organ prowadzący szkołę lub placówkę. Po uzyskaniu opinii dyrektor szkoły umożliwia rodzicom zapoznanie się z nimi. Brak pozytywnych opinii skutkuje uniemożliwieniem prowadzenia działalności przez stowarzyszenie lub organizacje. Udział w takich zajęciach wymaga pisemnej zgody rodziców ucznia, a w przypadku ucznia pełnoletniego - tego ucznia.
Ponadto projekt przewiduje, że opinia rady szkoły i rady rodziców nie będzie wymagana w przypadku zajęć organizowanych i prowadzonych: w ramach zadań zleconych z zakresu administracji rządowej; w ramach zadań realizowanych przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom; przez organizację harcerską objętą Honorowym Protektoratem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej działającą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub przez Polski Czerwony Krzyż działający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów.
Ustawa ma wejść w życie 1 września 2023 r. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.