Konfederacja jest zdecydowanie przeciwna ułatwieniu dostępu do tzw. tabletki „dzień po” i zagłosuje przeciw temu projektowi. Tak samo w przypadku dwóch projektów dot. liberalizacji dostępu do aborcji – powiedziała w Studiu PAP rzeczniczka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik.
Rządowy projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego, dotyczący dostępu do antykoncepcji awaryjnej, czyli do tzw. tabletki dzień po, która od lipca 2017 r. jest dostępna tylko na receptę, wpłynął do Sejmu we wtorek. Proponowane zmiany przewidują dostępność tabletki dla osób od 15. roku życia.
W Studiu PAP rzeczniczka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik powiedziała, że Konfederacja jest „zdecydowanie przeciwna tego typu rozwiązaniom”. „Rodzi to bardzo duże niebezpieczeństwo dla młodych kobiet, nie wyobrażamy sobie, żeby tabletka nie była dostępna bez recepty” – dodała, zaznaczając, że klub Konfederacji zagłosuje przeciw.
„Piętnastoletnia dziewczyna może nie do końca zdawać sobie sprawę z konsekwencji przyjęcia tabletki dzień po. Abstrahując już od aspektów światopoglądowych (...) charakterystyka produktu leczniczego wykazuje mnóstwo działań i skutków ubocznych przyjmowania takich tabletek” – oceniła Zajączkowska-Hernik.
Rzeczniczka Konfederacji wypowiedziała się także w kwestii ustaw przewidujących liberalizację prawa aborcyjnego do 12. tygodnia ciąży.
„Konfederacja jest za ochroną życia od momentu jego poczęcia i z drugiej strony jest przeciwna stosowaniu aborcji jako formy antykoncepcji. A te dwa projekty sprowadzają aborcję właśnie do formy antykoncepcji całkowicie dostępnej. Zdecydowanie jesteśmy przeciwni” – oświadczyła, dodając, że w przypadku obu projektów jej klub zagłosuje przeciw.
Źródło: PAP