Podwójna wpadka działaczki Lewicy. Minister ds. równości odpowiadała na pytanie o Fundusz Kościelny. Odesłała do… ministra obrony narodowej. W dodatku zrobiła to w specyficzny sposób.
Nagranie z minister Kotulą znalazło się w internecie. Polityk została zapytana, dlaczego w projekcie budżetu na przyszły rok znalazły się środki na Fundusz Kościelny, choć zarówno Lewica, jaki i Koalicja Obywatelska zapowiadały jego likwidację.
„To jest bardzo dobre pytanie i to nie jest pytanie do mnie. To jest pytanie do ministra Kosiniaka i ministra Kamysza” – stwierdziła Katarzyna Kotula.
Proszę o trochę wyrozumiałości dla Pani minister @KotulaKat. Mały błąd, zdarza się każdemu. Wiadomo przecież, że Pan Kosiniak jest wicepremierem, a Pan Kamysz Ministrem Obrony Narodowej.
— Marcin Możdżonek (@MarcinMozdzonek) September 14, 2024
Teraz poważnie, to jest przerażające, że Pani Kotula jest ministrem i podejmuje decyzje w… pic.twitter.com/d0itb0tFAT
Minister stała się obiektem kpin.
„Proszę o trochę wyrozumiałości dla Pani minister Katarzyna Kotula. Mały błąd, zdarza się każdemu. Wiadomo przecież, że Pan Kosiniak jest wicepremierem, a Pan Kamysz Ministrem Obrony Narodowej. Teraz poważnie, to jest przerażające, że Pani Kotula jest ministrem i podejmuje decyzje w polityce krajowej i że cokolwiek od niej zależy” – napisał Marcin Możdżonek. Były siatkarz, obecnie radny Olsztyna.
Wpadka w sprawie nazwiska koalicyjnego kolegi to jedno. Zastanawia też, dlaczego Katarzyna Kotula w sprawie Funduszu Kościelnego odsyła do ministra odpowiedzialnego za wojsko?
Likwidacja Funduszu Kościelnego była jednym z tzw. stu konkretów Donalda Tuska. Fundusz miał przestać istnieć z końcem obecnego roku.
Źródła: x.com, dorzeczy.pl