Nieważność po 30 latach. Najczęstszą przyczyną niedojrzałość

Do sądu zgłaszają się osoby, które chcą się starać o stwierdzenie nieważności małżeństwa. W ubiegłym roku przyjęto 123 nowe pozwy. To mniej niż przed rokiem. Na wokandzie sądowej jest ok. 600 spraw. Nieważność można stwierdzić tylko wtedy, kiedy małżeństwo było niewłaściwie zawierane. Przesłanką nie jest np. zdrada, chyba że jedna ze stron ukrywała romans już w momencie zawierania ślubu. Może nią być m.in. choroba psychiczna, z powodu której decyzja o ślubie nie była świadoma.

Po latach

„Niezmiennie na pierwszym miejscu z przyczyn, które powodują nieważność małżeństwa jest niedojrzałość psychiczna, najczęściej lokująca się na płaszczyźnie bardzo wysokiej niedojrzałości. Na pierwszym miejscu mamy osobowości niedojrzałe, więc stwierdzenie także po badaniach, że osoba nie do końca rozumie czym jest małżeństwo, jakie są obowiązki. Druga kategoria w tej przyczynie to osobowość zależna. Kiedy pojawią się trudności, bardzo często niektóre osoby na pierwszym miejscu stawiają rodzica, a nie małżonka” – mówi oficjał ks. dr Rafał Wierzchanowski.

Jak dodaje, jedna z par zgłosiła wniosek już po dwóch tygodniach. Najdłuższy staż to prawie 30 lat.

Po wstępnej weryfikacji

Stwierdzenie nieważności to ok. 80 proc. przypadków, bo sprawy trafiają do Sądu Diecezjalnego już po wstępnej weryfikacji w poradniach prawno-kanonicznych.

Takie poradnie działają w Tarnowie, Nowym Sączu i w Mielcu. W ubiegłym roku udzielono w nich prawie 860 porad. To więcej niż przed rokiem.

Procesy o stwierdzenie nieważności małżeństwa to tylko część zadań realizowanych przez pracowników Sądu Diecezjalnego w Tarnowie. Zajmują się oni także sprawami administracyjnymi zleconymi przez biskupa diecezjalnego, dotyczącymi kapłanów i osób świeckich. To także praca przy procesach beatyfikacyjnych ks. Jana Czuby i Stefanii Łąckiej.

Źródło: KAI