Po konsultacjach z rodzicami, niektóre samorządy organizują w szkołach drugą lekcję religii. Kuratorzy straszą jednak takie szkoły kontrolami. „Kuratorium oświaty jednoznacznie nakazało, żeby była jedna lekcja religii” – mówi radny z gminy Udanin na Dolnym Śląsku.
Sytuację opisuje serwis niezalezna.pl. Drugą godzinę religii wprowadziło kilka samorządów, w których zainteresowana była tym większość rodziców. Szkoły działają na podstawie art. 109 ust 4. Ustawy o systemie oświaty. Zgodnie z tym przepisem placówka może prowadzić również inne zajęcia edukacyjne niż zawarte w podstawie programowej. Reguła ta pozwala na organizowanie np. kółek teatralnych czy matematycznych.
Można zatem prowadzić nieobowiązkowe lekcje katechezy, historii Kościoła czy nauki o Biblii, które uzupełniają lukę spowodowaną usunięciem połowy religii z siatki zajęć. Tak postąpiły samorządy w Szerzynach niedaleko Tarnowa, w Czarnym Dunajcu i Ochotnicy Dolnej na Podhalu czy w Udaninie.
O tych gminach wiadomo, jednak ma być ich znacznie więcej. Ile – to okaże się pod koniec września, kiedy placówki wyślą do urzędów arkusze organizacyjne.
Nic na piśmie
Tymczasem już w sierpniu kuratoria w całej Polsce organizowały coroczne spotkania z dyrektorami placówek edukacyjnych. Pouczały, że w siatce zajęć nie może się znaleźć druga godzina religii.
„Uważam, że działania kuratoriów bezzasadnie ograniczają autonomię szkół. Padły sugestie, które odbieram jako zastraszenie, że druga lekcja religii nie może znaleźć się w siatce zajęć. Mówiono także o kontrolach, które będą wprowadzone”
– powiedział dyrektor szkoły z południa Polski.
Inny niepokojący przypadek zgłosił szef placówki z zachodniej części kraju:
„Przedstawiciele kuratorium na konferencji dyrektorów przed rozpoczęciem roku szkolnego mówiło o przepisach prawa, nowym rozporządzeniu, o jego jedynie słusznej interpretacji w stosunku do umieszczania religii na arkuszach zajęć. Nie mam do tej pory jednak żadnych wytycznych na piśmie” – relacjonował dyrektor.
Gmina Udanin chce przyjąć arkusz organizacyjny z dwiema lekcjami religii i takie rozwiązanie zamierza przedstawić dolnośląskiemu kuratorium. Wcześniej w szkole podstawowej odbyło się referendum. 62 proc. rodziców w anonimowej ankiecie opowiedziało się za większą liczbą godzin religii. Rada Gminy zajęła oficjalne stanowisko tożsame z głosem większości.
„Z tego co wiem, kuratorium oświaty jednoznacznie nakazało, żeby była jedna lekcja religii. Ciekawe jak odniesie się na piśmie do sprawy, bo do tej pory były jedynie ustne instrukcje”
– twierdzi jeden z radnych.
O tym, że szkoły, w których jest druga godzina religii będą kontrolowane mówiła wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer.
Na siłę
Blokowanie lekcji religii prowadzone jest równolegle z siłowym forsowaniem tzw. edukacji zdrowotnej. Przedmiot w teorii jest nieobowiązkowy, ale w wielu szkołach pojawiają się problemy, kiedy rodzice próbują wypisać uczniów. Niektóre placówki pod naciskiem kuratoriów mają nie przyjmować dokumentów o rezygnacji do czasu zebrania, choć zgodnie z prawem powinny to robić. Zdarzały się sytuacje, kiedy uczniom wypisanym z zajęć nauczyciele kazali siedzieć w klasie, tłumacząc np. tym, że nie ma dla nich opieki. Niektóre dyrekcje żądały też rezygnacji na specjalnym druku, choć czegoś takiego nie ma.
Źródło: niezalezna.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.