Resort edukacji skontroluje, czy gminy, które sfinansują dodatkowe lekcje religii, robią to zgodnie z prawem – przekazała we wtorek wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer. Jeżeli się odbywa zgodnie z prawem to „wolnoć, Tomku, w swoim domku” – dodała.
Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 września w szkołach będzie tylko jedna godzina religii lub etyki tygodniowo, przed lub po obowiązkowych zajęciach. To ostatnia z zapowiadanych przez resort edukacji zmian dotyczących religii.
Wiceszefową MEN zapytano w TVP Info o zapowiedź kuratoriów, które miałyby kontrolować gminy, które „decydują się wyłożyć pieniądze na (...) ponad ministerialne godziny religii”. Zaznaczono, że kuratoria to „część agendy rządowej”.
Lubnauer powiedziała, że chodzi o „kontrole pod jednym kątem”. Zaznaczyła, że nie wolno, na przykład, na dodatkową lekcję religii przeznaczyć godzin tzw. do dyspozycji dyrektora, bo przepisy dokładnie określają, na co mogą być one przeznaczone.
„My tylko kontrolujemy to, czy to się odbywa zgodnie z prawem (...). Jeżeli się odbywa zgodnie z prawem to «wolnoć, Tomku, w swoim domku»” – dodała.
Zapytana, czy nikt zatem nie będzie zarzucał gminom niegospodarności, zaznaczyła, że tę rozliczają inne podmioty.
Pierwsze zmiany dotyczące organizacji lekcji religii i etyki weszły w życie z początkiem poprzedniego roku szkolnego – 2024/2025. Od września lekcje te mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych, a ocena z religii i etyki nie jest wliczana do średniej ocen na świadectwie szkolnym.
Źródło: