Zamachy terrorystyczne w Londynie miały podłoże religijne i przywódcy islamu muszą uznać własną odpowiedzialność – uważa zwierzchnik Kościoła anglikańskiego.
Zapytany przez BBC, czy zgadza się z politykami i innymi osobistościami, którzy twierdzą, że ataki terrorystyczne nie mają nic wspólnego z islamem, abp Justin Welby odpowiedział, że takie ujęcie problemu donikąd nie prowadzi.
Przypomniał, że na przestrzeni wieków różne tradycje religijne były wypaczane i nadużywane, a zwierzchnicy tych religii na to przyzwalali, a niekiedy nawet do tego zachęcali. Dziś natomiast duchowi liderzy muszą wziąć odpowiedzialność za okrucieństwa popełniane w imię ich religii – powiedział abp Canterbury. Jego zdaniem zaangażowanie przywódców islamu w zwalczanie takich postaw musi być bardzo jasne. Za atakami terrorystów stoi także pewna teologia. Przywódcy islamu muszą się jej przeciwstawić, a nauczając i wychowując swych wiernych, pokazać, dlaczego trzeba ją odrzucić.
kb/ rv