Papież Franciszek jutro przed południem przybędzie do Rumunii, która często jest nazywana „ogrodem Matki Boga”.
Będzie to jego 30. zagraniczna podróż apostolska. Logo wizyty przedstawia Maryję jednoczącą pod swoim płaszczem wszystkich mieszkańców kraju. Hasłem pielgrzymki są słowa: „Pójdźmy razem”. Kolory użyte w logo wizyty odwołują się do rumuńskiej flagi: niebiski, żółty i czerwony.
Przez trzy dni Ojciec Święty odwiedzi wiele zakątków kraju. Będzie między innymi w mieście Jassy. O atmosferze oczekiwania oraz przygotowaniach na przyjęcie Franciszka w tej diecezji opowiada ks. Stanisław Kucharek, proboszcz z Nowego Sołońca na Bukowinie Rumuńskiej
“ W naszej diecezji jasskiej nigdy nie było Papieża. Będzie tutaj po raz pierwszy i to jest historyczny moment. Wszyscy są wzruszeni tą decyzją i cieszą się właśnie z tego, że Papież Franciszek będzie w centrum naszej diecezji, w mieście Jassy. Bo chociaż 20 lat temu św. Jan Paweł II był w Rumunii, to tutaj nie mógł przybyć – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Stanisław Kucharek. – Rozpoczęliśmy przygotowania do spotkania z Franciszkiem od nowenny do Matki Boskiej Kaczyckiej, której obraz został zawieziony właśnie do katedry w Jassach z naszego sanktuarium Kaczyki. To jest taka mała Częstochowa dla nas Polaków i ma wielkie znaczenie właśnie dlatego, że znajduje się tam kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Hasło pielgrzymki jest pięknie wybrane - «Pójdźmy razem». To nie tylko katolicy obrządku łacińskiego, grekokatolicy pochodzenia rumuńskiego, czy polskiego lub węgierskiego, ale pójdźmy wszyscy razem. To hasło obejmuje również prawosławnych. Wszyscy przecież jesteśmy braćmi. ”