Prowadzony przez ks. Mike’a Schmitza program „The Bible in a Year” od 2 stycznia króluje na liście najchętniej wybieranych podcastów na platformie Apple. Wyprzedza produkcje mediów takich jak The New York Times czy NBC News.
Każdy odcinek to fragment Pisma Świętego, komentarz i modlitwa. Całość trwa od 15 do 25 minut. Nowe odcinki będą się ukazywać codziennie do końca 2021 roku. W tym czasie słuchacze mają poznać całą Biblię. Kolejne fragmenty zostały ułożone według schematu, opracowanego przez Jeffa Cavinsa. Chodziło o zbudowanie łatwiejszej do przyswojenia opowieści.
Jest jeszcze inna korzyść z takiego układu treści. W rozmowie z Catholic News Agency ks. Schmitz przyznał, że czytając „księga po księdze” słuchacze dotarliby do Nowego Testamentu mniej więcej w listopadzie.
Zaznaczył, że nie byłoby dobrze, gdyby postać Jezusa nie była dobrze widoczna przez 10 miesięcy. Żeby temu zapobiec, w podcaście będą momenty, które ks. Schmitz nazwał „mesjańskimi punktami kontrolnymi”. Pierwszy ma wypaść ok. 90 odcinka (przez ok. tydzień słuchacze będą poznawali Ewangelię wg św. Jana).
Komentując zainteresowanie podcastem, ks. Mike Schmitz przyznał, że katolicy są często przyzwyczajeni tylko do głośnej lektury Pisma Świętego, do tego, że „jest im ono głoszone”.
„Może dlatego trochę spoczywamy na laurach i niekoniecznie zagłębiamy się [w nim], nie zadajemy pytań dotyczących tłumaczenia, kontekstu i tak dalej” – mówi ks. ks. Schmitz. „Wciąż jednak jesteśmy głodni tej wiedzy” – dodaje.
Jego zdaniem atrakcyjność podcastu wynika nie tylko z faktu, że daje on możliwość przeczytania całej Biblii w rok. Chodzi też o podzielenie jej na łatwe do przyswojenia odcinki i opatrzenie wskazówkami. „Myślę, że dzięki temu dla wielu ludzi coś, co wydawało się niedostępne – stało się dostępne” – mówi kapłan.
Źródło: Catholic News Agency