Aborcja selektywna ogromnym problemem w Armenii. Giną głównie dziewczynki

Jak przekazuje Right to Life UK, dane dotyczące aborcji w Armenii przedstawiła na seminarium internetowym prof. Tsovinar Harutyunyan, zastępca przedstawiciela Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) w Armenii. 

Jak powiedziała: „Z powodu aborcji selektywnych ze względu na płeć do 2060 roku 93 000 dziewcząt nie urodzi się w Armenii. Jest to więcej niż liczba urodzeń przez dwa i pół roku. Nasza populacja zmniejszy się o 80 tys.”.

Dodała, że UNFPA zauważyło, że zachodzi ogromna dysproporcja między narodzinami chłopców i dziewcząt. W wyniku aborcji selektywnej giną głównie dziewczynki, więc jest ich o wiele mniej.

Dane dotyczące aborcji w Armenii są zatrważające. Według UNFPA prawie 40 procent ormiańskich kobiet miało przynajmniej jedną aborcję. Działacze na rzecz praw kobiet twierdzą, że niektóre kobiety, z którymi pracują, przeszły dwie lub trzy aborcje w ciągu jednego tylko roku. Ponad jedna czwarta ciąż kończy się tam aborcją.

Armenia, której populacja liczy ok. 3 mln ludzi, ma trzeci na świecie – po Chinach i Azerbejdżanie – wskaźnik aborcji selektywnej, dotyczącej głównie dziewczynek. Jako przyczyny ogromnej skali aborcji w Armenii wskazuje się brak bezpieczeństwa socjalnego i stagnację gospodarczą, w wyniku której prawie jedna trzecia ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa. 

Aborcja selektywna jest problemem o skali globalnej. Oprócz Armenii dotyczy takich krajów, jak już wspomniane Chiny i Azerbejdżan, ale także Kanada czy Indie. 

Catherine Robinson, rzeczniczka Right To Life UK, powiedziała: „To tragedia, że w 2021 r. tak wiele krajów boryka się z problemem powszechnej aborcji selektywnej ze względu na płeć. Musimy podjąć działania na rzecz wspierania postaw narodowych i międzynarodowych, w których wszystkie dzieci są cenione ze względu na ich przyrodzoną godność żywych istot ludzkich, a nie takie, w których są niesprawiedliwie traktowane jako ciężar tylko z powodu bycia dziewczynkami”.

Źródło: righttolife.org.uk