„Wczoraj zapewne przejdzie do historii dzięki mężnym, zwycięskim krokom ukraińskiego wojska w kierunku naszego Chersonia (…), gdzie tylko tego dnia wyzwolono 12 miejscowości” – zaznaczył w dzisiejszym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Ale ciężkie boje toczą się dalej, a rosyjski agresor nie ustaje w mściwych atakach oraz grabieżach dokonywanych na ludności cywilnej. Ostrzelano prawie 20 miast i wsi w całym kraju, nawet w położonych na zachodzie okolicach Winnicy.
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików dalej rozważał kwestię leczenia ran powstałych przez wojnę. Wskazał, iż ostatecznie ten proces wymaga obecności kogoś innego przy nas, przede wszystkim Boga, ale również drugiego człowieka. Ponadto, jak stwierdził hierarcha, potrzebujemy czasu, aby poradzić sobie z zadanymi nam cierpieniami.
Abp Szewczuk: uzdrawianie ran Ukrainy to zadanie na dziesięciolecia, ale nie można się zniechęcać
„Powinniśmy sobie uświadomić, że uzdrawianie ran Ukrainy stanowi zadanie, które może rozciągnąć się na dziesięciolecia. I dlatego nie powinniśmy się zniechęcać, rozczarowywać, opuszczać ręce, a raczej powinniśmy walczyć: nie tylko z wrogiem, który nas rani, ale też z samą chorobą – mówił abp Szewczuk. – Po zakończeniu konfliktu Ukraina będzie odtwarzać swoją infrastrukturę i wracać do normalności. Nietrudno jednak znaleźć się na wojnie, lecz ciężko z niej powrócić do pokojowego życia. Ponieważ nie najłatwiejsze zadanie stanowi odrodzenie, odbudowanie ludzkiego serca (…). Powinniśmy znaleźć czas na to, aby uleczyć rany. Pomoc psychologiczna, obecnie naprawdę bardzo efektywna oraz korzystna, niestety będzie potrzebna dla większości z nas, którzy w ten czy inny sposób przeżyliśmy stres wojny, a zwłaszcza dla cierpiących na tzw. zespół stresu pourazowego, jaki może o sobie dawać znać jeszcze po latach. Powinniśmy tak ułożyć plan naszej działalności osobistej, społecznej, państwowej oraz działalności służby zdrowia, żeby w cierpliwości i w codziennej żmudnej pracy mieć czas na leczenie ran. A najważniejsze, abyśmy w tym czasie wytrwali w naszej wierze w Boga, w owym zaufaniu do Pana, Stwórcy, Zbawiciela oraz Uzdrowiciela, byśmy mieli cierpliwość i dzięki niej doczekali się wyzdrowienia."