Parlament Hiszpanii uchwalił w zeszły czwartek przepisy, które ułatwiają osobom transseksualnym prawną zmianę płci, rozszerzają dostęp do zabiegów aborcyjnych i przyznają refundację zabiegów in vitro dla lesbijek i samotnych kobiet
Ostatni czwartek był historycznym dniem dla radykalnej lewicy w Hiszpanii. Parlament tego kraju zatwierdził szereg kontrowersyjnych ustaw, a przed jego gmachem aktywiści LGBT urządzili imprezę, świętując swe zwycięstwo. Nowe prawo dotyczy prawnej zmiany płci, rozszerzenia dostępu do aborcji oraz przyznania tzw. urlopów menstruacyjnych kobietom.
Do tej pory osoby uważające się za transseksualne mogły zmienić płeć pod warunkiem uzyskania medycznego potwierdzenia dysforii płciowej. W przypadku osób niepełnoletnich konieczne było również uzyskanie stosownego pozwolenia od sądu. Nowe prawo usuwa wiele przeszkód dla osób w wieku 16 lat lub starszych. Od tej pory zmiana płci nie wymaga konsultacji medycznej i opiera się wyłącznie o własne przekonanie. Jeśli chodzi o osoby młodsze, pomiędzy czternastym a piętnastym rokiem życia, zmiana płci możliwa jest za zgodą rodziców, a dla nieletnich w wieku 12 i 13 lat nadal wymagane jest pozwolenie sędziego.
Ustawa zakazuje również tzw. terapii konwersyjnej. W praktyce oznacza to zablokowanie możliwości poradnictwa dla osób homoseksualnych, które z jakichkolwiek powodów nie czują się dobrze ze swoją orientacją. Wszelkie próby pomocy psychologicznej dla takich osób mogą bowiem zostać zinterpretowane jako terapia konwersyjna.
Nowe prawo zapewnia także wsparcie państwa dla lesbijek i samotnych kobiet starających się o zapłodnienie metodą in vitro, donosi El Financiero.
W czwartek parlament zatwierdził również ustawę pozwalającą 16 i 17-latkom na poddanie się aborcji bez zgody rodziców. Ponadto nowe prawo aborcyjne stanowi, że aborcja musi być przeprowadzana w szpitalu publicznym, aby pacjentki nie musiały korzystać z prywatnych klinik. Obecnie 80 proc. aborcji w Hiszpanii nadal dokonuje się w takich klinikach, ponieważ lekarze w szpitalach często odmawiają wykonania ich z powodów religijnych. Darmowe środki antykoncepcyjne oraz pigułki aborcyjne mają być dostępne w ośrodkach opieki medycznej.
Ustawy zostały zaproponowane przez lewicowy rząd koalicyjny w kraju. Ustawa o transpłciowości przeszła 191 głosami za, 60 przeciw i 91 wstrzymujących się. Głównym promotorem zmian prawnych jest progresywna polityk Irene Montero, minister do spraw równości, która pełni tę funkcję od 2020 roku, w koalicyjnym rządzie socjaldemokratów i radykalnej lewicy. Na Twitterze Montero z zadowoleniem przyjęła zmiany. Mówiła o „historycznym dniu dla feministycznego postępu”.
Europejska federacja pro-life One of us (Jeden z nas) stanowczo potępia decyzje hiszpańskiego parlamentu. „Potępiamy eliminację nienarodzonego dziecka i porzucanie go przez kobietę. Nie istnieje prawo do zabijania; jest prawo do życia”.
Odrębną kwestią są tzw. urlopy menstruacyjne wprowadzone również w zeszły czwartek. Chodzi o sytuację kobiet, które odczuwają tak silny ból menstruacyjny, że uniemożliwia on normalną pracę. W takich okolicznościach mogą poprosić o zwolnienie, a koszty urlopu chorobowego ponosi nie pracodawca, ale system opieki zdrowotnej. Stosowne zaświadczenie musi jednak wystawić lekarz, podobnie jak w przypadku innych urlopów zdrowotnych. W ustawie zaznaczono także, że instytucje publiczne, takie jak szkoły i więzienia, muszą oferować bezpłatne produkty higieniczne związane z menstruacją.