Oczekujemy Ojca Świętego, wszystko jest już gotowe – mówi kongijski biskup Félicien Mwanama Galumbulula. Jak dodaje, w kościołach na prośbę miejscowego episkopatu odmawia się po każdej mszy specjalną modlitwę, aby ta pielgrzymka papieska przyczyniła się do pojednania w Demokratycznej Republice Konga. Ludność bardzo pragnie, aby papież przywrócił pokój.
Biskup diecezji Luiza zaznacza, że Kinszasa jest w pełni zmobilizowana. Miasto zapełniło się plakatami witającymi Papieża oraz jego towarzyszy. Co ważniejsze, do stolicy ściągnęły tłumy ludzi przygotowujące się do wysłuchania następcy św. Piotra. Wcześniej Kościół prowadził specjalne przygotowania do pielgrzymki, m.in. organizując cykle katechez wyjaśniających znaczenie wizyty Franciszka. Bp Galumbulula tłumaczy, że dzisiaj dla Konga największym wyzwaniem jest konflikt na wschodzie.
Hierarcha przypomina, że pierwotnie Papież miał się również udać na wschód kraju, do Gomy, ale zaogniony konflikt niestety na to nie pozwolił. Kongijczycy liczą jednak, że nadchodząca wizyta może zmienić sytuację.
„Mottem wizyty jest: «pojednani w Chrystusie». Chcemy tego pojednania. Ojciec Święty przybywa jako pasterz Kościoła powszechnego. Jego nauczanie przypomina o godności ludzkiej, sprawiedliwości, pokoju w świecie. Mówił o uniwersalnym braterstwie w swych ostatnich listach. Mamy nadzieję i modlimy się o to, że wizyta papieska przyniesie pokój w samym Kongo, a także pokój z naszymi sąsiadami.“