Rękopis utworu, który prawdopodobnie jest dziełem Fryderyka Chopina znajdował się w skarbcu Morgan Library and Museum. Zapis datowany jest na lata 1830-1835.
Nuty odkrył kurator Robinson McClellan podczas katalogowania nowych kolekcji. McClellan współpracował z jednym z ekspertów od Chopina, aby potwierdzić autentyczność partytury. Rękopis nie jest podpisany, ale pismo odręczne zawiera jego charakterystyczny dla kompozytora klucz basowy. Walc ma drobne błędy rytmiczne i notacyjne.
„Jesteśmy pewni, że jest napisany ręką Chopina – powiedział kurator. – Jestem pewien na 98 proc., a wiele osób, które słuchały walca, czuje w głębi duszy, że brzmi on jak Chopin”.
Muzealnik dodał: „Muzyka ma nietypowe aspekty, burzliwy początek jest trochę zaskakujący”. Zdaniem McClellana, w dalszej części utworu „czuje się jakość Chopina”.
Chiński pianista Lang Lang nagrał walca dla magazynu „New York Times”, który opisał tę historię.
(Dalsza część tekstu pod nagraniem)
Chopin, który pisał głównie utwory fortepianowe, zmarł w wieku 39 lat we Francji w 1849 r.
Pianista Sir Stephen Hough, który wystąpił na tegorocznej Last Night of the Proms i nagrał wszystkie walce Chopina uważa, że znaleziony rękopis prawdopodobnie jest dziełem polskiego kompozytora.
„Na początku miałem pewne wątpliwości co do autentyczności, ponieważ kompozycja wydawała się miejscami nieco szorstka, nie tak drobiazgowa jak inne utwory Chopina” – powiedział. Stwierdził jednak, że było to „trochę jak natknięcie się na szkic wiersza Johna Keatsa, w którym nie do końca dopracowano kolejności słów i jest kilka błędów ortograficznych, ale nadal można powiedzieć, że ma w sobie geniusz”.
Zdaniem pianisty, utwór nie należy ani do najlepszych, ani do najgorszych dzieł Fryderyka Chopina.
„Jest sporo młodzieńczych utworów, które Chopin trzymał w szufladzie i nigdy nie miał zamiaru ich publikować, a które zostały opublikowane po jego śmierci wbrew jego woli” – zaznaczył Hough.
Źródło: bbc.com