Odważny w epoce lęku, wołał o pokój, mając doświadczenie wojny, wspierał rodziny jako najcenniejszy skarb ludzkości, bronił godności życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, przyjaciel młodzieży i człowiek głęboko maryjny – to cechy św. Jana Pawła II, na które zwrócił uwagę kard. Angelo Comastri podczas Mszy św. z okazji 10-lecia kanonizacji papieża Polaka, którą celebrował w Bazylice Św. Piotra kard. Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego.
„Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa. Kościół, poprzez papieża Franciszka, uznał świętość Jana Pawła II dziesięć lat temu: i dziś radujemy się i zgodnym chórem dziękujemy Bogu, niestrudzonemu stwórcy świętych” – podkreślił kard. Camastri.
Wydaje mi się, że Jan Paweł II powinien zostać doceniony za niemałe zasługi: był człowiekiem odważnym w epoce wielkich lęków; był człowiekiem zdecydowanym i konsekwentnym... w epoce kompromisów i programowego niezdecydowania.
Broniący pokoju
Kard. Comastri podkreślił, że Jan Paweł II odważnie bronił pokoju, gdy szalały wichry wojny. „Któż nie pamięta odwagi jego powtarzanych i żarliwych apeli, nawet gdy ich nie słuchano? Papież Franciszek kontynuuje dziś to żarliwe i niesłuchane wołanie o pokój”.
Homileta podkreślił, że w 1990 roku Jan Paweł II wyraził swoje zaniepokojenie i ból z powodu udziału tak wielu narodów w „masowej koncentracji ludzi i broni” w Zatoce Perskiej. A w 2003 r., z okna swojego apartamentu, nieustraszenie wykrzyknął: „ja wiem, co to jest wojna, ale muszę powiedzieć, że wojna nie rozwiązuje problemów, ale je mnoży” – podkreślił kard. Comastri
W obronie rodziny
Homileta mówił, że Jan Paweł II był odważnym człowiekiem w obronie rodziny w czasach, gdy zatracono świadomość nieusuwalnej dwoistości mąż – żona oraz ojciec – matka. „Myślę, że Jan Paweł II poczuł bolesną ranę w sercu, gdy pojawiła się wiadomość, że Parlament Europejski nie był w stanie uzgodnić definicji rodziny: fakt ten był niezwykle poważny i wskazywał na zagubienie europejskiego sumienia” – zaznaczył.
„W miarę upływu czasu będziemy coraz lepiej rozumieć prawdziwość tego stwierdzenia Jana Pawła II: «Im bardziej rodzina jest święta i zjednoczona, tym bardziej zjednoczone jest społeczeństwo». I odwrotnie, rozpad społeczeństwa zaczyna się od rozpadu rodziny. Dlatego także papież Franciszek podczas swojej podróży do Gruzji w 2016 roku podkreślił, że «dziś toczy się wojna światowa przeciwko rodzinie»”.
Bronił godności życia ludzkiego
„Jan Paweł II był odważnym człowiekiem w obronie godności ludzkiego życia, każdego ludzkiego życia: białych, żółtych lub czarnych; zdrowych lub chorych; bogatych lub biednych; od poczęcia do śmierci”. Dodał, że Encyklika Evangelium vitae jest niezwykłym dokumentem, który przemawia do rozumu i serca.
„Jan Paweł II stwierdza: «Uznanie tego prawa [= prawa do życia] stanowi fundament współżycia między ludźmi”. Mimo to francuski parlament niedawno uznał prawo do aborcji za konstytucyjne, czyli prawo do zabicia dziecka w łonie matki” – zaznaczył kard. Comastri
Szukał młodych, a młodzi jego
Homileta zaznaczył, że papież Polak był odważnym człowiekiem w poszukiwaniu młodych ludzi i rozmawianiu z nimi. „Na początku jego pontyfikatu wydawało się, że Kościół nie potrafi już uchwycić języka młodych i nie jest już wiarygodny dla młodych pokoleń. Jan Paweł II nie akceptował ucieczki ani polityki strusia. Wiedział, że młodzi ludzie bez Chrystusa nigdy nie będą w stanie odnaleźć sensu życia i nigdy nie będą w stanie zasmakować fascynującej prawdy miłości, która jest darem z siebie, a nie kaprysem, naginającym wszystko i wszystkich do siebie”.
Homileta podkreślił, że papież szukał młodych ludzi, a młodzi ludzie czuli, że jest ich przyjacielem „prawdziwym przyjacielem, szczerym przyjacielem; przyjacielem, który nie idzie na kompromis by zdobyć audytorium; przyjacielem, który nie rozwadnia ewangelicznego przesłania, by stać się popularnym; który nie używa demagogii, aby zdobyć poklask młodzieży”.
Kardynał, który był przez wiele lat z papieżem Polakiem wyznał „młodzież bardzo kochała Jana Pawła II i szukała go tak, jak szuka się ojca, który, kiedy trzeba, potrafi także upomnieć, ponieważ wie, jak kochać prawdziwie i lojalnie”.
Zawierzył Maryi
„Jan Paweł II przywrócił Maryi miejsce w Kościele obok Jezusa!” – stwierdziła kard. Comastri. Dodał „To właśnie wychodząc od Jezusa, odkrywamy Maryję; to właśnie wychodząc od Jezusa, odczuwamy obecność Matki i Jej nieodzowną misję, która nie polega na zastępowaniu Syna, ale na prowadzeniu nas do Niego!”
Nawiązał także to herbu biskupiego i papieskiego, który – jak stwierdza – był jego dowodem tożsamości: „M” wyróżniające się na niebieskim tle zostało skomentowane wołaniem syna do Matki: „Totus tuus” = „Cały Twój!”.
„Dlatego dziś nasza wdzięczność jest jeszcze większa i bardziej zdecydowana. I za każdym razem, gdy trzymamy paciorki Różańca Świętego i odmawiamy Zdrowaś Maryjo, niech z naszych serc wydobywa się spontaniczny okrzyk: „Totus tuus, Maria!”. Dodał, że „to maryjne dziedzictwo, które pozostawił nam Jan Paweł II i które jest nadal aktualne”.
Słowo kard. Stanisława Dziwisza
Na zakończenie Mszy św. wieloletni osobisty sekretarz św. Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz podziękował wszystkim za udział w uroczystości, szczególnie kard. Giovanniemu Battiście Re za przewodniczenie Eucharystii i kard. Angelo Comastri za wygłoszoną homilię „Pragnę podziękować kardynałom, arcybiskupom i biskupom, kapłanom, siostrom i braciom konsekrowanym oraz wszystkim wiernym przybyłym z diecezji rzymskiej i z wielu krajów świata, w tym z Polski – mówił kard. Dziwisz. – W szczególności pragnę podziękować za obecność Panu Podsekretarzowi Alfredowi Mantovano, oddelegowanemu do reprezentowania Premiera Rządu Republiki Włoskiej. Dziękuję ambasadorom różnych krajów akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej. Bardzo doceniamy ich obecność".
Szczególne słowa podziękowania kard. Dziwisz skierował pod adresem papieży, którzy utorowali drogę na ołtarze papieżowi Polakowi. „W imieniu tych, którzy kochają św. Jana Pawła II, pragnę wyrazić wdzięczność, wspominając z sympatią papieża Benedykta XVI, który utorował drogę do jego beatyfikacji. Nade wszystko zaś myśl wdzięczności i modlitwy do Ojca Świętego Franciszka za potwierdzenie świętości i wyniesienie Jana Pawła II do chwały ołtarzy” – podkreślił były sekretarz św. Jana Pawła II.
Na następnej stronie publikujemy pełny tekst homilii: