„Nadszedł czas, aby nasze historie zostały usłyszane”. Powstaje nowa platforma ze świadectwami pro-life

Zbyt długo głosy osób najbardziej dotkniętych aborcją – osób, które przeżyły aborcję, kobiet po aborcji, ojców, rodzeństwa i rodzin – były uciszane. Nowa platforma „My Body My Voice” ma na być miejscem świadectw ocalałych i promować inicjatywy pro-life.

„My Body My Voice” to nie tylko kolejna inicjatywa pro-life, ale ruch mający na celu odzyskanie dyskusji na temat aborcji. Platforma ma być miejscem świadectw ocalałych, wciągających wywiadów i materiałów edukacyjnych, które kwestionują dominującą narrację proaborcyjną.

Podkreślając autentyczne doświadczenia osób ocalałych z aborcji oraz tych, których życie zostało nią dotknięte, „My Body My Voice” ujawnia ukryte konsekwencje aborcji dla rodzin, relacji i społeczności. Głosy prezentowane na tej platformie bezpośrednio sprzeciwiają się poglądowi, że aborcja dotyczy wyłącznie „osobistego wyboru”. Zamiast tego ujawniają jej dalekosiężne, często niszczycielskie skutki — skutki, które przemysł aborcyjny nieustannie stara się utrzymać w cieniu.

Historie, które nigdy nie miały zostać opowiedziane

Melissa Ohden, założycielka The Abortion Survivors Network, zna siłę tych świadectw z własnego doświadczenia. Jako osoba, która przeżyła nieudaną aborcję, poświęciła lata na budowanie społeczności osób z podobnymi przeżyciami.

„Ludzie tacy jak ja nie powinni istnieć. Tak chce nam wmówić świat. Ale istniejemy i nadszedł czas, aby nasze historie zostały usłyszane” – mówi Ohden.

„Aborcja jest przedstawiana jako osobiste prawo, ale pomija się fakt, jak wiele istnień ludzkich dotyka” – podkreśla współzałożycielka „My Body My Voice” Nelly Roach. „Misją „My Body My Voice” jest to, by głosy tych, których próbowano uciszyć, stały się niemożliwe do zignorowania” – dodaje.

Źródło: lifenews.com

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama