Polak, który został ranny w wyniku czwartkowego ataku nożownika, został wypuszczony ze szpitala. Pozostałe ofiary nadal pozostają w placówkach medycznych, ich stan jest stabilny - przekazał w piątek holenderski portal NL Times.
Do ataku doszło późnym popołudniem w centrum miasta, na placu przylegającym do Pałacu Królewskiego. Dopiero po kilku minutach napastnik został zatrzymany i obezwładniony przez przechodnia - brytyjskiego turystę. Władze miejskie wyraziły podziękowanie za interwencję, dzięki której podejrzany został ujęty.
Dziennik De Telegraaf informował, że uważa się, iż napastnik pochodzi z Europy Wschodniej. Ponieważ jednak miał kilka różnych, sfałszowanych dokumentów, policja uprzedziła, że do czasu finalnego potwierdzenia jego tożsamości nie będzie informować o pochodzeniu mężczyzny.
Motyw sprawcy jest nadal nieznany - podkreślił NL Times.
W trakcie napaści, w której poza Polakiem ucierpiała również para Amerykanów, Belgijka i Holenderka, napastnik używał kilku noży - powiadomił portal.
W ubiegłym roku w Amsterdamie doszło do kilku ataków nożowników, w których podejrzanymi są osoby z zaburzeniami psychicznymi - przypomniała agencja AP. W ubiegłym miesiącu miasto uruchomiło gorącą linię dla mieszkańców, którzy dostrzegli w swoim otoczeniu osoby zachowujące się irracjonalnie i niepokojąco. Wdrożono ją po jednym z ataków z użyciem noża, gdy okazało się, że sprawca był sąsiadem ofiary.
Źródło: