Uświadamiam sobie wówczas, jak bardzo jestem malutka...
Kiedy cierpienie i krzywda
Zadaje nam ból
I łzy jak „krzyk” wypływają z oczu –
- w bezwarunkowym odruchu
To wtedy czuję, że szlachetnieję
Cierpiąc rozumiem cierpienia
Płacząc rozumiem płacz
Wiem wtedy, że im więcej przeżywam smutku
Tym więcej rozumiem, pokornieję, KOCHAM
Wiem co przeżywają inni
Kiedy „krzyczę” płacząc
Czuję jak z każdą łzą „Niebo”
Otwiera mi „Bramy” coraz szerzej i szerzej
A widoczny, przeszywający blask
poraża moją osobowość
Uświadamiam sobie wówczas,
Jak bardzo jestem malutka
wobec Bożej Potęgi
Jak wiele jeszcze powinnam wycierpieć
By stać się godną – życia,
Które mi dano w darze
By trwać...
opr. aś/aś