Książka o miłości łącząca filozoficzną i psychologiczną głębię z prostotą
Moim Studentom
„Czujemy, że gdyby nawet rozwiązano
wszelkie «możliwe» zagadnienia naukowe,
to nasze problemy życiowe
nie zostałyby jeszcze nawet tknięte”.
Ludwig Wittgenstein
„Są w języku ludzkim takie słowa,
od rozumienia których zależy często całe życie człowieka.
Jeśli słowa te człowiek źle rozumie,
jego życie idzie błędnymi ścieżkami.
[...] Słowem takim jest «miłość»”.
Józef Tischner
„Najistotniejszą formą ludzkiej wolności jest miłość”.
Romano Guardini
Obecnie dominuje modne przekonanie, że skoro na pytania filozoficzne, a więc pytania istotne, ważne, nie ma ostatecznych odpowiedzi, najmądrzejszą rzeczą jest zachowanie milczenia w sprawach, których one dotyczą. Filozofowie zatem milczą, natomiast różnej maści współcześni szamani karmią nas pseudomądrościami. Nie godzę się na sytuację, aby byle jakie odpowiedzi na doniosłe pytania zawładnęły całkowicie świadomością człowieka współczesnego. „Nigdy [...] nie wydawało mi się godne ludzkiego umysłu — pisze wybitny myśliciel francuski, Jean Guitton — zachowywanie milczenia w zagadnieniach zasadniczych”1.
A czyż miłość nie należy do tych najważniejszych spraw człowieka? Jako ojciec i nauczyciel akademicki wiem, że rzetelna refleksja nad miłością jest potrzebna szczególnie młodzieży, w tym studentom. Tym bardziej, że idealistycznie nastawieni młodzi ludzie są poddawani potężnej propagandzie banalizującej miłość i seks oraz wmawiającej im, że są to sprawy łatwe i przyjemne, nie wymagające osobowej dojrzałości, odpowiedzialności, troski itp.
W książce omawiam przede wszystkim miłość między kobietą i mężczyzną. A ponieważ miłość ta bywa często mylona z seksem — popędem seksualnym, pożądaniem i fascynacją erotyczną oraz z aktywnością seksualną — lub z zakochaniem się, konfrontuję ją z tymi dwoma fenomenami. Analizę miłości erotycznej przeprowadzam na szerszym tle, poprzedzając ją opisem wszelakiej miłości2.
Mimo że na półkach księgarskich można znaleźć wiele publikacji poświęconych miłości, są to zwykle poradniki albo też prace ujmujące to zjawisko dość powierzchownie. Istnieje jednak kilka głębokich, chociaż dość trudnych studiów filozoficznych analizujących miłość, w tym przede wszystkim Istota i formy sympatii Maksa Schelera, Miłość i odpowiedzialność Karola Wojtyły oraz Zrozumieć miłość Antoniego Siemianowskiego. Zgadzam się ze słowami Manfreda Lütza: „Im pewne sprawy są ważniejsze dla wszystkich ludzi, tym bardziej trzeba umieć wyrażać je w sposób prosty i zrozumiały”3. Niestety, na rynku wydawniczym brakuje książek, których autorzy myśleliby jak mędrcy a pisali jak zwyczajni ludzie, czyli prosto, jasno, komunikatywnie — wydaje się, że jedyną tego rodzaju publikacją jest O sztuce miłości Ericha Fromma. Chciałbym, aby moja praca o miłości łączyła głębię z prostotą.
Pisząc Byłbym niczym, oparłem się jako fenomenolog przede wszystkim na doświadczeniu miłości i erotyki oraz elementarnej intuicji owych fenomenów. Dane tego doświadczenia staram się konfrontować z rozważaniami myślicieli, którym tak wiele zawdzięczam: Maksa Schelera, Dietricha von Hildebranda, Karola Wojtyły i Ericha Fromma, oraz mądrością polskich psychologów, seksuologów i wychowawców — Elżbiety Sujak, Zbigniewa Lwa-Starowicza i o. Karola Meissnera. Dlatego w tekście znajduje się tak wiele cytatów.
Książka stanowi opracowanie wykładów, jakie od kilku lat wygłaszam dla studentów różnych wydziałów AGH, w szczególności zaś dla nowo powstałego Wydziału Humanistycznego. Uznałem, że to, co przekazuję studentom własnej uczelni, może również zainteresować osoby kształcące się w innych placówkach dydaktycznych.
Przebieg moich wykładów-rozważań jest następujący. We Wprowadzeniu omawiam pierwszą i drugą rewolucję seksualną, metodę analizy miłości i erotyki oraz szkicuję antropologiczne podstawy refleksji o miłości. Pierwsza część książki zawiera analizy popędu seksualnego i pożądania erotycznego; referuję w niej również w sposób krytyczny hedonizm. Druga część pracy jest opisem zakochania się na tle emocjonalnej sfery człowieka. Serce książki stanowi część trzecia i czwarta. W trzeciej części referuję istotę wszelkiej miłości, sposoby jej pielęgnowania oraz jej owoce, aby na tym tle przedstawić w części czwartej miłość między kobietą i mężczyzną, poprzedzając jej omówienie opisem kobiecości i męskości oraz uzupełniając jej analizę o rozważania na temat domu jako przestrzeni duchowej4. Aby dać czytelnikom szansę pogłębienia omawianej problematyki, do każdego rozdziału książki jest dołączona rubryka Warto przeczytać.
Pamiętając o tym, że prawda odsłania się na wielu drogach, w trakcie dialogu, traktuję swoją książkę jako głos w nieustającej rozmowie o miłości. Wiem również, że cokolwiek powiedzielibyśmy o miłości, musimy pamiętać o słowach wybitnego dwudziestowiecznego myśliciela, Hansa Ursa von Balthasara: „Prawdziwa miłość jest zawsze niepojęta... ”5.
Treść i forma Byłbym niczym wiele zawdzięcza moim studentom — słuchaczom wykładów pt. „Filozofia i psychologia miłości”. Pani dr Maria Bielawka, moja koleżanka z Wydziału Humanistycznego AGH, udoskonaliła książkę pod względem merytorycznym i językowym. Współautorem tytułu i podtytułu publikacji jest mój syn, mgr Leszek Galarowicz. Z kolei moja córka, mgr Edyta R. Galarowicz, okazała się niezawodna w ostatecznym przygotowaniu Byłbym niczym dla wydawcy. Wszystkim tym osobom składam serdeczne podziękowanie.
Kraków, 10 marca 2010
Autor
1 J. Guitton, Jezus, tłum. I. Józefowicza, w: tenże, Jezus, Maryja, Warszawa 1966, s. 7.
2 Podstawowymi pojęciami w mojej książce są: seks, zakochanie się i miłość. Często również używam słowa: „erotyczny”, np. „życie erotyczne”, „pożądanie erotyczne” czy „miłość erotyczna”. Słowo „erotyczny” pochodzi od gr. eros. Samego terminu eros nie stosuję, ponieważ nadawano mu dotychczas różne znaczenia, np. o ile u Platona ma ono sens głęboki, duchowy, o tyle u Freuda jest utożsamiane zasadniczo z seksem. Pisząc o „pożądaniu erotycznym” czy o „życiu erotycznym”, mam na myśli coś więcej niż czysto biologiczną, zwierzęcą aktywność seksualną, nie nadaję jednak tym wyrażeniom aż tak wzniosłego znaczenia, jak czynił to Platon.
3 M. Lütz, Bóg. Mała historia Największego, tłum. M. Zielińska, Kraków 2009, s. 17 — 18.
4 Aby mój tekst był bardziej przejrzysty, w cytatach eliminuję podkreślenia.
5 H. U. von Balthasar, Wiarygodna jest tylko miłość, tłum. E. Piotrowski, Kraków 1997, s. 44.
opr. ab/ab