Starożytność chrześcijańska i średniowieczna

Fragmenty książki "Etyczny problem samobójstwa" oraz spis wybranych rozdziałów

Starożytność chrześcijańska i średniowieczna

Ks. prof. Tadeusz Ślipko SJ

Etyczny problem samobójstwa

ISBN: 978-83-927267-1-5
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2008

Wybrane fragmenty
Rozdz.1 ROZWÓJ POGLĄDÓW
Starożytność pogańska
Starożytność chrześcijańska i średniowieczna
Czasy nowożytne
Filozofia współczesna
Rozdz.3 POJĘCIE SAMOBÓJSTWA
Dotychczasowe próby definicji samobójstwa
Krytyka stanowisk
Propozycja rozwiązania

Starożytność chrześcijańska i średniowieczna

Nową filozofię samobójstwa przyniosło dopiero chrześcijaństwo. Będziemy mieli jeszcze sposobność wniknąć głębiej w treść poszczególnych elementów ideologii określających stosunek chrześcijaństwa do samobójstwa. Na razie należy zwrócić uwagę na jedno. Centralną ideą filozofii pogańskiej w jej końcowym okresie była autonomia człowieka i jego prawo do decydowania o własnym losie. Chrześcijaństwo od początku przeciwstawiło się tej idei, patrząc na człowieka jako na twór Boga osobowego. Oznaczało to radykalną zmianę jego miejsca w kosmosie. Z jednej strony znalazł się on pod czujnym okiem Bożej Opatrzności, z drugiej jednak stracił swą egzystencjalną autonomię dostając się w moc Bożego panowania. Idea ta przeszczepiona na teren filozofii moralności przeobraziła się w zdecydowaną negację samobójstwa. Spośród pisarzy kościelnych już Laktancjusz określił samobójstwo jako sceleratum ac nefarium. Najobszerniej wszakże wypowiedział się na ten temat św. Augustyn w pierwszej księdze De civitate Dei, ale duże znaczenie dla jego nauki posiada również list do trybuna Dulcycjusza.

W świetle tych wypowiedzi rysuje się jasno centralna teza św. Augustyna: samobójstwo jest aktem absolutnie i w każdym wypadku zakazanym. Tezę tę wszakże wyraził nie za pomocą ogólnie sformułowanego zdania, ale przez szczegółową analizę i rozstrzygnięcie najbardziej typowych sytuacji. Narzuciły mu je zresztą wypadki dziejowe w życiu politycznym i Kościoła. Po zdobyciu Rzymu przez Alaryka stawiano zarzut kobietom chrześcijańskim, że w obronie czystości przed gwałcącymi je pogańskimi żołnierzami nie popełniły samobójstwa. Ze strony wiernych chrześcijan wysuwano pytanie, czy dla uniknięcia grzechu i zapewnienia sobie zbawienia nie byłoby dopuszczalne uciec się do samobójstwa. Wśród donatystów, bardzo w czasach Augustyna dynamicznej sekty, głoszono i praktykowano zasadę, że śmierć zadana sobie samemu w imię Chrystusa równa się męczeństwu. Jeżeli w wypadku gwałconych Rzymianek chodziło o uniknięcie grożącego zła, to w przypadkach następnych samobójstwo służyć miało za środek do osiągnięcia określonego dobra i to bardzo wzniosłego. Tego ostatniego motywu nie spotyka się w tak wyraźnie zarysowanym kształcie w pogańskiej filozofii samobójstwa, nawet u stoików. Mimo to Augustyn nie żywił żadnych wątpliwości co do wartości moralnej wymienionych form samobójstwa. Oceniał je wszystkie jako moralnie złe i niedopuszczalne.

Jeżeli jednak postawi się pytanie, na jakich racjach oparł tak zdecydowanie negatywny osąd wszelkiego samobójstwa, okazuje się, że ta strona teorii św. Augustyna przedstawia się raczej skromnie. W rzeczywistości posługuje się on jednym tylko argumentem: samobójstwo jest zabójstwem, to zaś jest zakazane prawem Bożym, zawartym w Dekalogu. Poza filozoficzno-teologicznym uzasadnieniem Augustyn ukazuje niesłuszność racji mających uzasadnić moralną wzniosłość znanych mu z historii Rzymu czy Pisma św. przypadków samobójstwa, prócz tego czasem ukazuje absurdalne następstwa dopuszczalności samobójstwa, w gruncie zaś rzeczy kieruje się religijną intuicją chrześcijańską, która sięgając korzeniami do tradycji Starego Testamentu potępiała samobójstwo bez dopuszczenia wszelkich wyjątków, i z tego stanowiska formułuje swoje wyroki. Ale nawet godząc się na istnienie wspomnianych luk w nauce św. Augustyna, nie podobna przeczyć, że był pierwszym, który na gruncie chrześcijańskim stworzył zarys filozoficznej teorii samobójstwa. Historia filozofii dowodzi ponadto, że uchodził przez długie wieki za jedyny autorytet w tej sprawie.

Następnym, godnym uwagi myślicielem, który wypowiedział się na temat samobójstwa, jest św. Tomasz z Akwinu. I jego doktryna, podobnie jak św. Augustyna, da się sprowadzić do dwu zasadniczych punktów: do sformułowania tezy o absolutnym zakazie samobójstwa oraz jej uzasadnienia. W Summie teologicznej stwierdza Tomasz jasno i niedwuznacznie: „Nikomu żadnym sposobem nie wolno ... pozbawić siebie samego życia”. Właściwy sens tego twierdzenia w lepszym świetle ukazują trudności wysunięte przez św. Tomasza przeciwko własnej tezie oraz udzielone na nie odpowiedzi. Szczególnie w rozwiązaniu zarzutu, że dla uniknięcia większego zła, np. życia w nędzy lub grzechu, wolno dopuścić się mniejszego zła w postaci samobójstwa, św. Tomasz wyraźnie wyklucza obok wymienionych w tekście sytuacji również wszystkie inne, znane mu z lektury De civitate Dei. Widać stąd, że zakaz samobójstwa pojmuje tak samo absolutnie, jak to uczynił św. Augustyn.

Rozbudował natomiast św. Tomasz motywacyjną stronę zagadnienia. W osnowie artykułu rozwija trzy argumenty. W tym punkcie nie idzie już śladem Augustyna, ale konstruuje własne argumentacje bądź też zapożycza je od Arystotelesa i Platona. Dowodzi zatem, że samobójstwo jest złem bezwzględnym, ponieważ jest aktem przeciwko miłości samego siebie, przeciwko społeczeństwu, a wreszcie przeciwko Bogu. Samobójca godzi we wszystkie te wartości, a tym samym dopuszcza się grzechu ciężkiego.

 

UWAGA! W wersji internetowej nie zachowano przypisów

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama