Piesza nocna wędrówka w ciszy - co najmniej 40 km. Ekstremalna Droga Krzyżowa to prawdziwe wyzwanie, ale i prawdziwe przeżycie duchowe
Piesza nocna wędrówka w ciszy. Co najmniej 40 km. Ekstremalna Droga Krzyżowa to wyzwanie dla tych, którzy nie boją się wycieńczenia. Organizatorzy szacują, że w tym roku w tej wyjątkowej Drodze weźmie udział nawet 100 tys. śmiałków z 30 państw! Właśnie trwa nabór liderów, którzy zorganizują EDK w swojej okolicy
Już po raz 9. wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa — 7 kwietnia 2017 r. Tylko w 2016 r. wydarzenie przyciągnęło 25 tys. uczestników, którzy pokonali 177 tras w Polsce i 11 za granicą (m.in. Oslo, Genewa, Glasgow, Manchester, Antarktyka). Najdłuższa z nich miała 100 km.
W tym roku organizatorzy szacują, że w wydarzeniu weźmie udział nawet 100 tys. osób, które pokonają 600 tras w 300 miastach na terenie 30 państw! Właśnie trwa rekrutacja liderów, którzy zorganizują EDK w swojej okolicy. Dowiedz się, jak to zrobić i dlaczego warto.
Ekstremalna Droga Krzyżowa polega na pokonaniu wybranej ponad 40-kilometrowej trasy w nocy i na modlitwie. Każdy uczestnik otrzymuje od organizatorów specjalnie przygotowane na tę okoliczność rozważania — w formie książeczki i w formie mp3.
W tym roku tematem przewodnim rozważań będzie „Droga przełomu”. Teksty napisane zostały przez osoby świeckie, zgromadzone w duszpasterstwie Wspólnota Indywidualności Otwartych, prowadzonym przez ks. Jacka „Wiosnę” Stryczka, twórcę Szlachetnej Paczki — jednego z największych projektów pomocowych w Polsce. To właśnie w tym środowisku i z inicjatywy ks. Stryczka narodziła się idea Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w 2009 r. — Myśl przewodnia nie została wybrana przypadkowo. To raczej odkrycie tego, jak działa Ekstremalna Droga Krzyżowa. Coraz więcej osób dzieli się swoim doświadczeniem fundamentalnej zmiany życiowej, która wyrosła w czasie nocnej wędrówki. Nie dziwię się temu. Skupienie, determinacja, przełamywanie barier — to prowadzi do istotnego momentu — wyjaśnia ks. Stryczek.
— Na początku jest normalnie, po prostu idę, co jakiś czas stacja, krótka modlitwa — tekst rozważań czytany w świetle czołówki — opowiada o swoich doświadczeniach jeden z uczestników EDK. — Zmaganie może zacząć się na 18., 30. albo jeszcze innym kilometrze. I raczej zostanie do końca — wyjaśnia.
Zmęczenia doświadcza się różnie — przekonują uczestnicy. Bolące stopy, brak sił, zimny deszcz na twarzy. Ze zmęczenia plącze się język. Boli każdy krok. — Paradoksalnie właśnie wtedy, gdy nie mam już sił i chęci, zaczyna się prawdziwe ćwiczenie duchowe. Takie zmaganie pomaga otworzyć się na medytację i modlitwę. Bo właśnie o to chodzi w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Celem jest spotkanie z Bogiem — podsumowuje uczestnik projektu.
Trwają poszukiwania liderów rejonów — osób, które są gotowe stworzyć EDK w swoich miejscowościach, by dać tym samym możliwość wzięcia udziału w tej wyjątkowej Drodze innym ludziom ze swojego otoczenia. Im więcej liderów uda się znaleźć, tym więcej ludzi będzie miało okazję odkryć tę nową, przełomową formę duchowości.
Lider rejonu EDK odpowiada m.in. za wyznaczenie trasy w swojej okolicy i przygotowanie jej opisu, promocję wydarzenia w lokalnym środowisku i przygotowanie budżetu. Organizatorzy zapewniają liderom szkolenie z zakresu zarządzania oraz promocji. Aby zostać liderem, wystarczy zgłosić się na stronie: www.rejony.edk.org.pl .
Osoby, które chcą być uczestnikami EDK, ale nie mogą być liderami, będą mogły zgłaszać się przez stronę: www.edk.org.pl od 1 marca 2017 r.
Ks. Jacek Stryczek podkreśla, że osoby tworzące EDK i Szlachetną Paczkę to często te same środowiska ludzi, których łączą wartości, chęć zmieniania świata. — Ludzie, którzy kiedyś stworzyli Paczkę, potem stworzyli EDK. To ten sam typ idealistów, którzy lubią wyzwania — wyjaśnia. — Nie myślą tylko o sobie, ale też o innych. To niesamowite, że jest nas tak wielu. I mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej — podsumowuje ks. Stryczek.
opr. mg/mg