Uwielbiam dowcip Pana Boga. Uwielbiam Jego poczucie humoru.
W drugim dzisiejszym czytaniu św. Paweł mówi tak:
Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki.
Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi.
Taka Liturgia Słowa przypada w dniu, w którym wraz z żoną świętujemy Srebrny Jubileusz naszego małżeństwa.
Uwielbiam dowcip Pana Boga. Uwielbiam Jego poczucie humoru.
Szczęść Boże
Andrzej Cichoń
Rozważanie napisane na niedzielę 28. 01. 2018 r.
opr. ac/ac