Cudowne dziecko

Cały czas chodzimy do Mogiły dziękować za dar, który Pan Bóg nam zesłał, za ten cud, jakim jest nasza Oliwia...

Siedem lat Agnieszka i Edward Kawałkowie starali się o dziecko. Pomimo leczenia dziecko nie pojawiło się na świecie. Dopiero modlitwa w Mogile przed cudami słynącym wizerunkiem Chrystusa ukrzyżowanego sprawiła, że w łonie pani Agnieszki zamieszkała Oliwia.

Małżonkowie bardzo pragnęli dziecka. Kiedy okazało się, że mają z tym problem, podjęli leczenie. Badania, które przeprowadzili w Krakowie nie dawały prawie żadnych nadziei. Wtedy państwo Kawałkowie zgłosili się do Centrum Matki Polki i zdecydowali się na bardzo kosztowne badania. Nie dało to jednak rezultatów. – Bardzo pragnęliśmy dziecka. Kiedy okazało się, że nie będziemy mogli go mieć, pojawiały się różne myśli, różne pomysły na życie. Wtedy też z mężem bardzo dużo się modliliśmy w Kaplicy Krzyża Świętego w Mogile. Chodziliśmy do spowiedzi, przyjmowaliśmy Pana Jezusa do serc. I tak po siedmiu latach okazało się, że jestem w stanie błogosławionym. Od samego początku wiedzieliśmy, że kiedy zawiodła medycyna z pomocą przyszedł nam Pan Jezus – mówi Agnieszka Kawałek.

28 kwietnia 2007 r. na świat przyszła Oliwia. – Wiemy, że to wymodlone dziecko. Cały czas chodzimy do Mogiły dziękować za dar, który Pan Bóg nam zesłał, za ten cud, jakim jest nasza Oliwia. Kiedy idziemy do kościoła, nasza córeczka zawsze biegnie do kaplicy z Cudownym Krzyżem, bo tam czuje się najlepiej – podkreślają małżonkowie.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama