Właśnie wróciłam z rekolekcji. Nie, nie były to rekolekcje parafialne czy wyjazdowe. To były rekolekcje z Ojcem Pio
Właśnie wróciłam z rekolekcji. Nie, nie były to rekolekcje parafialne czy wyjazdowe. To były rekolekcje z Ojcem Pio.
Jestem właśnie po lekturze książki pod tytułem "Rekolekcje ze świętym Ojcem Pio" autorstwa Marka Czekańskiego. Myślę, że tytuł oddaje wszystko – to nie jest zwykła lektura, w tę książkę wchodzi się jak w prawdziwe rekolekcje. Opisy życia Ojca Pio przeplatają się tutaj z fragmentami jego pism. Dzięki temu można pełniej poznać tego świętego . Wydaje się on być dostępny na wyciągnięcie ręki.
I zdaje się, że to właśnie on prowadzi i uczy. Ja osobiście czułam, że czas spędzony na lekturze był czasem wyjątkowym. Głębokie myśli powodowały we mnie zatrzymanie na dłuższą chwilę, rozważania nad męką Pańską mocno mną poruszyły, a konkretne wskazania zakonnika z Pietrelciny mobilizowały do weryfikacji własnego zachowania i podjęcia konkretnych działań. Z każdej strony przebija silne wezwanie do świętości, do życia w obecności Boga, do chwalenia Go całym swoim życiem.
Silne zespolenie Ojca Pio z Bogiem, oddanie Mu całego życia owocuje ogromną ilością łask, jakich doświadczał i jakie wypraszał proszącym go o modlitwę. W książce znajduje się mnóstwo przykładów, jak Bóg działał w codzienności kapucyna, a całość wieńczy dodatek, zatytułowany „Najsłynniejsze cuda Ojca Pio”, gdzie znajdziemy najbardziej niezwykłe wydarzenia jego życia.
Z całego serca polecam odbycie „Rekolekcji z Ojcem Pio”. Jego świętość życia wciąż zachwyca, a pisma przenikają do głębi. Pełne ogromnej miłości do Boga, oddania, zaufania, pragnienia zbawienia dla każdego człowieka pobudziły na nowo moje pragnienie, by być świętą, by być bliżej mojego Zbawiciela. Zachęcając mocno do lektury, życzę owocnego czasu spędzonego ze świętym zakonnikiem.
opr. aś/aś