Św. Antoni to wyjątkowy święty, którego po prostu trzeba poznać...
Recenzowana książka: Agnieszka Ścibik, "Św. Antoni Padewski. Niech się znajdzie zguba moja", Wydawnictwo M.
Do księgarń trafiła książka Agnieszki Ścibik – „Św. Antoni Padewski – niech się znajdzie zguba moja”. To druga pozycja autorki, która zadebiutowała pozycją „Święty Ekspedyt – święty ostatniego ratunku”. Obie książki to książki nie tylko o konkretnych świętych – ale książki, które przez prezentację ich sylwetek (często dość skąpo opisywanych w źródłach historycznych) pokazują Boga, który przez ludzkie ręce czyni wielkie dzieła.
Ukazując postać świętego Antoniego, autorka pokazuje, że kluczową sprawą jest koncentracja nie na samych jego dokonaniach, ale na ich niezmiennym źródle i celu – Jezusie Chrystusie. Wielokrotnie przewijają się tu motywy ogromnej miłości franciszkanina, jego niezwykłej pokory i ubóstwa. Z każdej strony przebija zachęta, by iść jego śladem, by nie zatrzymać się na suchych biograficznych faktach, lecz na dojrzewaniu w wierze wzorem świętego. Doskonale ujmuje całość chwytające za serce motto książki, wypowiedziane kiedyś przez świętego Antoniego - „Miłość powinna zakwitać w dłoniach chrześcijanina przed każdą inną działalnością, tak jak drzewo migdałowe zakwita przed innymi roślinami”.
Myślę, że książkę można także w szczególny sposób polecić młodym czytelnikom – dzieciom i młodzieży. Jest ona napisana prostym, poetyckim językiem, czasem przybierającym baśniowo-pouczający ton. Zawiera dużo trafnych przemyśleń, a zarazem przystępnie tłumaczy zasady wiary i wszystkie miejsca, postacie, pojęcia pojawiające się w trakcie lektury. Wszystko to sprawia, że ta biografia w przystępny sposób przedstawia postać świętego, jego życie i głoszone słowo oraz pokazuje jego ogromny kult i cuda doświadczane na całym świecie – a przez te fakty zachęca do podążania za Jezusem wzorem Antoniego.
Książka nie jest suchą relacją – wprost przeciwnie: podczas lektury można wprost namacalnie wyczuć, że Autorka pisze prosto z serca. Widzimy jej zachwyt postacią świętego i ich wzajemną, swoistą zażyłość. Zażyłość, do której ona sama, jak i wielcy naszych czasów (Jan Paweł II, Benedykt XVI), niejednokrotnie zachęcali. Bo św. Antoni to wyjątkowy święty, którego po prostu trzeba poznać.
Tu możesz kupić książkę! Kliknij!opr. aś/aś