Cotygodniowy komentarz z "Przewodnika Katolickiego" (24/2007)
Podczas tegorocznych obchodów Bożego Ciała nie zabrakło odniesień do aktualnych tematów, którymi żyje opinia publiczna. Został poruszony m.in. problem trwającego od kilku tygodni strajku lekarzy i nauczycieli. Prawdą jest, że nie powinny być kartą przetargową ludzkie zdrowie i życie, żeby wymusić na władzy zaspokojenie słusznych żądań finansowych. Ale nie można również lekceważyć postulatów dotyczących podwyżek w przekonaniu, że lekarze oraz pielęgniarki i tak nie zostawią chorych bez koniecznej pomocy. To także jest gra ludzkim życiem.
Służba zdrowia liczy na to, że uda się złamać władzę zaostrzeniem strajku, ale z kolei nie będzie on na tyle uciążliwy, żeby komuś poważniej zaszkodził. Rządzący nie chcą lekkomyślnie wydawać środków z państwowej kasy. Padają obietnice przekazania większych pieniędzy w przyszłym roku, ale nie zaspokoją one aktualnych potrzeb. Poza tym uległość wobec jednej grupy zawodowej może pociągnąć za sobą następne protesty. Cała sytuacja pokazuje, że model relacji: rządzący i rządzeni, jako my i oni, po osiemnastu latach od pokojowych przemian w Polsce nadal ma się dobrze. Nie obejdzie się raczej bez ogólnonarodowego programu naprawczego, który będzie współtworzony solidarnie przez wszystkich zaangażowanych w ochronę zdrowia. Kolejna władza nie powinna tego przeciągać. Oprócz tego trzeba dostrzec, że profesjonalne przygotowanie specjalistów w dziedzinie ochrony zdrowia częściowo zagubiło etyczny wymiar wykonywania zawodu. A to jest bardzo ważne ogniwo we wzmacnianiu autorytetu służby zdrowia w przyszłości.
Nie zabrakło także refleksji nad świątecznym handlem. Temat odnosi się do ludzi stawiających w centrum dnia wolnego celebrowanie zakupów oraz konsumowanie szybkich dań i rozrywki. Pracownicy supermarketów narzekają, że wbrew swojej woli są zmuszani do podejmowania pracy za marne pieniądze. Inni protestują, bo zamknięte centra handlowo-rozrywkowe przynoszą zbyt wiele wolnego czasu, którego nie potrafią spożytkować. To kolejne wyzwanie, które staje przed solidarnym społeczeństwem. Ograniczenie handlu byłoby sygnałem, że wydawanie pieniędzy, kupowanie i konsumowanie to nie jest sposób na życie, który należy bezkrytycznie propagować. Z drugiej strony warto wzmocnić dążenie zatrudnionych w wielkich sieciach handlowych do odpoczynku i świętowania z najbliższymi.
Dobrze uświadomić sobie przy okazji uroczystości Bożego Ciała, do jakiego świata idzie Pan Jezus i z czym chce nas do niego posyłać.
opr. mg/mg