Wychować dobrego obywatela

Ciągłym wyzwaniem staje się trwała obecności w programach naszych szkół katolickiej nauki społecznej

Wychować dobrego obywatela

ks. Jarosław Wąsowicz SDB

Wychować dobrego obywatela

Powszechnie znaną jest dewiza księdza Bosko, iż pragnął on wychować młodych ludzi na „dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli”. W czasach, kiedy Zgromadzenie Salezjańskie rozpoczynało swoją działalność wychowawczą, myśl ta okazała się niezwykle trafna.

Wiek XIX to w historii Europy czas napięć pomiędzy instytucją państwa a Kościołem. Dotychczasowy porządek został w pierwszej kolejności zakwestionowany przez rewolucję francuską, a w przeciągu kolejnego wieku proces sekularyzacji objął niemal cały Stary Kontynent. Powstały nowe trendy filozoficzne, zasadniczo podważające chrześcijański system wartości, permanentnej krytyce poddana została instytucja papiestwa. W wyniku gwałtownego rozwoju przemysłu zmianie uległy stosunki społeczne, nieustannie wrzało także w polityce. Pojawiły się nowe państwa, inne zginęły z mapy Europy i nie miały jeszcze siły wybić się na niepodległość. Postępująca laicyzacja spowodowała daleko idące konsekwencje w życiu publicznym, w świadomości społecznej, w systemie wartości tak pojedynczych osób, jak i całych narodów. Dość jeszcze przypomnieć, że właśnie w tym czasie zbudowane zostały ideologiczne podwaliny systemów totalitarnych, które siały największe w historii ludzkości spustoszenie przez niemal cały XX wiek.

W tle tych wszystkich wydarzeń widzimy księdza Bosko i jego genialną myśl wychowawczą, która odpowiadała na wyzwania epoki. Ksiądz Bosko był człowiekiem swoich czasów i z odwagą zmagał się z wszelkimi przeciwnościami, jakie napotykał na drodze realizacji misji, do której został powołany w Kościele. Twórca systemu prewencyjnego wytrwale dążył do integralnego wychowania młodego człowieka na „dobrego chrześcijanina i uczciwego obywatela”, który będzie gotowy odważnie i aktywnie włączać się w życie społeczne.

Aktualność systemu zapobiegawczego

Patrząc z pozycji periodyzacji dziejów, wciąż żyjemy w epoce historycznej zapoczątkowanej przez wspomnianą już rewolucję francuską. Problemy, z którymi przyszło się zmagać Kościołowi, reprezentującemu dziedzictwo kulturowe, które nazywamy cywilizacją chrześcijańską, są dzisiaj praktycznie takie same, jak w czasach współczesnych księdzu Bosko. Jego propozycja wychowawcza jest zatem wciąż aktualna. Dzisiaj także spada na nas odpowiedzialność za wychowanie młodego pokolenia ludzi wierzących i praktykujących wiarę nie tylko w murach kościoła, ale również w życiu społecznym i zawodowym, w polityce i gospodarce. Aktualność myśli pedagogicznej księdza Bosko, by wychowywać młodych na dobrych chrześcijan i prawych obywateli, potwierdził w jednej ze swoich wypowiedzi papież Benedykt XVI, który odwołując się do tego hasła, zauważył, że obowiązki wierzących wobec społeczności, życia politycznego ukazują współzależność pomiędzy wiarą i życiem, pomiędzy Ewangelią i kulturą.

Wyzwanie naszych czasów

Realizacja tak widzianej misji wychowawczej nie jest łatwa. Wymaga od nas niezwykłej czujności, delikatności w procesie wychowawczym, ugruntowanej wiedzy społecznej, filozoficznej i historycznej. Wymaga świadectwa naszego świadomego zaangażowania w działalność na rzecz lokalnej czy narodowej społeczności, przejrzystych postaw, wierności wyznawanym wartościom. Przede wszystkim zaś determinacji w ciągłym podejmowaniu prób zaszczepiania w młodzieży wrażliwości społecznej. Tym bardziej, że wychowaniu dobrego chrześcijanina i obywatela nie idzie w sukurs współczesna poprawność polityczna. Religię i cały chrześcijański system wartości próbuje się zepchnąć do pozycji marginalnych, zarezerwowanych dla prywatnych praktyk, a nie dla przestrzeni, która tworzy życie społeczne. Przykładów jest aż nadto. Wciąż przecież, patrząc chociażby na polskie doświadczenia, jesteśmy świadkami, jak łatwo na tym polu wielu manipuluje młodym pokoleniem, wykorzystując jego wrażliwość.

Odwołanie się do życia księdza Bosko i jego zaangażowania wychowawczego oraz sukcesów osiągniętych mimo niesprzyjających warunków zewnętrznych pozwala nam mieć nadzieję, że również dzisiaj myśl pedagogiczna tego wielkiego wychowawcy, wcielana przez nas codzienną praktyką obecności salezjańskiej wśród młodzieży, pozwoli zbudować na jej fundamentach szeroki ruch społeczeństwa zaangażowanego, który ma szansę chociaż w części przełamać bierność na niwie życia społecznego, widoczną niestety wśród wielu wierzących.

Wychowywać do zaangażowania społecznego

Salezjańskie oratoria, szkoły, wspólnoty formacyjne stwarzają dobrą okazję, aby wykorzystać sprawdzone już metody wychowawcze. To one kształtują młodego człowieka wkraczającego w dorosłe życie nie tylko pod względem ugruntowania religijnego, emocjonalnego, merytorycznej wiedzy i umiejętności zawodowych, ale także przygotowują do podjęcia konkretnych wyzwań w działalności społecznej. Myślę tu zwłaszcza o żywo obecnych w salezjańskim systemie wychowawczym praktykach kształtowania w młodzieży umiejętności współpracy w grupie i odpowiedzialności za powierzone zadania, odkrywania indywidualnych zdolności, pasji, pielęgnowania wrażliwości artystycznej czy też inspirowania do własnych twórczych poszukiwań, umiejętności dokonywania krytycznej oceny i wyboru, jak również do uzasadniania własnych decyzji. Pamiętać należy o systematycznym kultywowaniu narodowej tożsamości i wychowaniu do patriotyzmu. Nie można też zapomnieć o tak bliskich księdzu Bosko prerogatywach, jak wychowanie do przyjaźni i czystej miłości, uwrażliwianie młodych na potrzeby innych, kształtowanie w nich postawy szacunku wobec życia i zdrowia ludzkiego.

W tym kluczu warto dowartościować szkoły animatorów, działalność samorządów uczniowskich, szkolnych kół zainteresowań, prowadzone w ramach zajęć szkolnych lekcje przygotowania do życia w rodzinie, propagowanie wśród młodych zaangażowania w środki społecznego przekazu (gazetki szkolne, strony internetowe, warsztaty dziennikarskie) czy ideę wolontariatu. Ciągłym wyzwaniem staje się trwała obecności w programach naszych szkół katolickiej nauki społecznej.

W ostatnich latach w działalność dzieł salezjańskich włączona została liczna grupa świeckich: nauczycieli, wychowawców, katechetów, animatorów, instruktorów, trenerów. Od nich także zależy efektywność naszej misji, by młody człowiek stawał się dobrym chrześcijaninem i prawym obywatelem. Autentyczna współodpowiedzialność świeckich za realizację posłannictwa salezjańskiego domaga się odpowiedniego przygotowania merytorycznego, ale także właściwej formacji duchowej, a co za tym idzie poznania i przyjęcia za swoje pewnych elementów duchowości salezjańskiej. Także na płaszczyźnie zaangażowania społecznego.

Jeszcze lepsze wykorzystanie tych wszystkich narzędzi i zasobów ludzkich, które przecież są w naszych rękach, stwarza szansę na wychowanie nowych pokoleń młodych ludzi – dobrych chrześcijan, którym zależy na własnym zbawieniu, identyfikujących się z nauką Kościoła, mających wizję katolickiego zaangażowania w życie społeczne i polityczne oraz uczciwych obywateli, którym zależy na losach naszego państwa, na jego przyszłości, nie siedzących bezczynnie, myślących, że troska o jakość życia społecznego ich nie dotyczy albo że jeden głos i tak o niczym nie zadecyduje.

●●●

Jeśli uda nam się taki cel wychowawczy osiągnąć, będziemy wierni księdzu Bosko, który ofiarowując swoim wychowankom wykształcenie zawodowe i pracę, wprowadzając ich w kulturę, życie społeczne i obdarowując miłością, stworzył tym samym odpowiednie warunki do osiągania przez nich świętości na każdym etapie życia.

Polska, Europa i świat potrzebują dziś, jak nigdy dotąd w historii, świętych małżonków, księży, polityków, dyplomatów, żołnierzy, nauczycieli, wychowawców, lekarzy...

Wychować dobrego obywatela

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama