Mistagogia

Fragmenty książki p.t. "Moc słowa w liturgii"

Mistagogia

Scott Hahn

Moc słowa w liturgii

ISBN: 978-83-7580-158-3
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2010

Wybrane fragmenty
Przedmowa
Wprowadzenie
Współczesność bliska starożytności
Definiowanie pojęć
Ekonomia
Typologia
Mistagogia

Mistagogia

W wędrówce uczniów z Jerozolimy do Emaus odnajdujemy dążenie do oświecenia, które można określić mianem „mistagogii”. Etymologicznie „mistagogia” (gr. mystagogia) oznacza „naukę o rzeczach tajemnych” lub „naukę o sakramentach”. Ściślej rzecz biorąc, jest to typologia zastosowana do sakramentów. „Sakramenty wnoszą między nas mirabilia, wielkie dzieła Boże w Starym i Nowym Testamencie”30.

Mistagogia, jak podaje Enrico Mazza, to „ustne lub pisemne wyjaśnianie misterium ukrytego w Pismach oraz sprawowanego w liturgii”31. Zdaniem Roberta Tafta mistagogia to po prostu logiczne poszerzenie interpretacji Biblii:

Wszelka poprawna interpretacja liturgiczna opiera się na obrzędowej symbolice, która nie jest określana w sposób dowolny, lecz dzięki świadectwu tradycji wyrastającej z Biblii. Obrzędy kościelne, podobnie jak Pismo Święte, wymagają egzegezy, hermeneutyki i homiletyki, by w każdych czasach umożliwić należyty wykład, interpretację i zastosowanie ich licznych warstw znaczenia. Mistagogia jest dla liturgii tym, czym egzegeza jest dla Pisma [wyróżnienie — P.B.]. Nic więc dziwnego, że komentatorzy liturgii posługiwali się metodą przejętą z wcześniejszej tradycji egzegezy biblijnej32.

Tradycję tę poświadcza zresztą sama Biblia. Zanim nastał wieczór pierwszej niedzieli wielkanocnej, nieznajomy towarzysz pomógł uczniom pojąć Bożą ekonomię oraz jej typologiczny wzorzec, który właśnie się wypełnił.

Proces ten po części miał charakter dydaktyczny: Chrystus ukierunkował myślenie uczniów, wykładając im „wszystkie Pisma”. Jednakże najważniejszy element był po prostu czystym darem łaski. W decydującej chwili, gdy uczniowie pojęli wreszcie, że Chrystus jest zwieńczeniem Bożej ekonomii oraz wypełnieniem starodawnych typów, to, co nastąpiło później, Ewangelista opisuje czasownikiem w stronie biernej: dosł. „wtedy został przez nich rozpoznany (lub „został im objawiony”) przy łamaniu chleba”. Dopiero odprawiona przez Jezusa eucharystyczna czynność sprawiła, że uczniowie Go rozpoznali.

„Tajemniczy plan, ukryty przed wiekami w Bogu”, jak pisze o nim św. Paweł, został teraz objawiony uczniom, choć nie w sposób widzialny, bowiem Jezus natychmiast „zniknął im z oczu”. Misteria życia Jezusa — osiągając punkt kulminacyjny w Jego pasji, śmierci i zmartwychwstaniu — przyniosły wypełnienie starotestamentowych znaków. Świadomość ta jednak doprowadziła uczniów nie tyle do błogosławionej wizji, ile do ponownego przeżycia wieczerzy Nowego Przymierza. W tę noc, kiedy został wydany, Jezus „wziął chleb (...) połamał go i podał” swoim apostołom, mówiąc: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22,19).

Uczniowie nie rozpoznali Go w fizycznym ciele; kiedy jednak przygotował ich przez typologiczną interpretację Pism, został przez nich rozpoznany — wiarą, a nie wzrokiem — w łamaniu chleba.

To jest właśnie mistagogia. Uczniowie, pouczeni w Bożej ekonomii, przekonali się, że „w erze Kościoła staje się [ona] ekonomią sakramentalną”, jak powiada kardynał Schönborn. Święty Augustyn podobnie dzieli historię zbawienia: „Ciało i krew takiej ofiary było zapowiedziane przed przyjściem Chrystusa przez podobieństwo składanych ofiar, podczas męki Chrystusowej okazały się w rzeczywistości prawdy, po Wniebowstąpieniu Chrystusa są czczone w sakramencie pamiątki”33.

Chrystus wypełnił typ w ofierze złożonej „raz jeden” (Hbr 9,26), lecz misteria Jego życia — wszystko, co się w nim kryło — rozciągają się teraz w czasie za sprawą kościelnych sakramentów. Od zmartwychwstania uczniowie z reguły poznawali misteria Jego życia właśnie przy łamaniu chleba. Wzorzec ten widać już w historii z Emaus, lecz również w Dziejach Apostolskich, a także w listach św. Pawła. Charakter mistagogiczny mają zwłaszcza rozdziały 5, 10 i 11 Pierwszego Listu do Koryntian opisujące obrzęd eucharystyczny, sięgając przy tym również do jego zapowiedzi w starotestamentowych wydarzeniach i obrzędach. Święty Paweł przedstawia podobną mistagogię chrztu w swoich listach do Rzymian (rozdz. 6) i do Galatów (rozdz. 3) oraz ponownie w Pierwszym Liście do Koryntian (6,11 oraz rozdz. 10). Święty Paweł uważa, że wypełnianie przymierza przez Chrystusa nie zakończyło się, lecz dokonuje się nadal w sakramentach34.

Prawdę tę trafnie ujmuje Katechizm Kościoła Katolickiego: „Misteria życia Chrystusa są podstawą tego, czego Chrystus udziela teraz przez szafarzy swojego Kościoła w sakramentach” (ust. 1115), przywołując na koniec słowa Leona Wielkiego: „To, co było widzialne w naszym Zbawicielu, przeszło do Jego misteriów”.

Sakramenty i misteria — Ojcowie Kościoła często używali tych określeń wymiennie, bowiem opisują one te same zjawiska. Warto jednak dokonać pewnego rozróżnienia. Termin „sakrament” podkreśla element widzialnych znaków w obrzędach kościelnych, natomiast „misterium” akcentuje element ukrytej rzeczywistości. O sakramentach mówiono z reguły na Zachodzie (Leon Wielki jest tu chyba najbardziej znanym wyjątkiem), na Wschodzie natomiast dominowały misteria.

Mistagogia to według Katechizmu proces, który prowadzi nas „od tego, co widzialne, do tego, co niewidzialne, od znaku do tego, co on oznacza, od »sakramentów« do »misteriów«” (ust. 1075). Na proces ten składa się inicjatywa zarówno ludzka, jak i Boża; ludzkie skłonności oraz Boża łaska. Jak ukazuje to przykład samego Jezusa opisany w Ewangelii św. Łukasza (24), mistagogia obejmuje zarówno element dydaktyczny, jak i doświadczenie liturgiczne.

To, co było widzialne w Chrystusie, „przeszło do Jego misteriów”. W sakramentach daje się poznać uczniom, lecz nie chodzi tu wyłącznie o znajomość doktryny czy też mądrość na temat świata. Gdy Chrystus „objawia się w łamaniu chleba”, ma miejsce coś znacznie donioślejszego niż tylko przekazywanie wiedzy — coś, co wykracza poza najwznioślejszą nawet rozmowę wędrowców (a trudno przecież wyobrazić sobie wznioślejszą rozmowę niż tę, którą prowadzili dwaj uczniowie, wędrując do Emaus).

Nowy Testament stwierdza, że w łamaniu chleba dokonuje się koinonia, czyli komunia, wspólnota. To właśnie słowo pojawia się w Dziejach Apostolskich (2,42) dla opisania eucharystycznej wspólnoty Kościoła. Święty Paweł używa go dwukrotnie, mówiąc o przyjmowaniu przez chrześcijan eucharystycznego ciała i krwi Chrystusa (1 Kor 10,16).

Wydarzenia z życia Chrystusa przechodzą do misteriów, za sprawą których trwają w życiu wierzących. Chrześcijanin w liturgii przyjmuje „udział w ciele i krwi Chrystusa”, udział w Jego cierpieniu, śmierci i zmartwychwstaniu. „Liturgia polega na udziale członków mistycznego ciała Chrystusa w misteriach, które niegdyś wypełnił Chrystus, ich Głowa”35. „Czyż nie wiadomo wam — pyta św. Paweł — że my wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć?” (Rz 6,3).

Dlatego właśnie liturgia eucharystyczna przebiega według wzoru ustalonego w drodze do Emaus: otwarcie Pisma i łamanie chleba — liturgia Słowa, a po niej liturgia Eucharystii. Msza święta to należyte miejsce przyjęcia z wiarą Pisma Świętego. To miejsce, w którym za sprawą łaski i praktyki Pismo staje się najbardziej czytelne dla uczniów i ma największą moc przemiany ludzkiego życia. Łamanie chleba ma samo w sobie wartość mistagogiczną — podobnie jak w Emaus. Chrystus jest obecny i daje się poznać, choć uczniowie Go nie widzą.

Podstawowa mistagogia liturgii należy zatem do Chrystusa, który jest substancjalnie obecny w łamaniu chleba. Jego realna obecność nie zwalnia jednak od odpowiedzialności kaznodziejów. Kazania liturgiczne powinny także być mistagogią, odsłaniając ukryte misteria Bożej ekonomii, typologii oraz ekonomii sakramentalnej. Ci, którzy nauczają, powinni iść za przykładem Jezusa, który sprawił, że serca wędrowców zapałały. Jeremy Driscoll pisze: „Wszystkie teksty trzeba sprowadzić do wydarzenia, które je w sobie zawiera: do śmierci i zmartwychwstania Pańskiego (...). Przystępując do Eucharystii, zdobywamy udział w tej samej śmierci i zmartwychwstaniu”36.

Większość z nas po raz pierwszy zetknęła się ze słowem „mistagogia”, studiując pisma Ojców Kościoła. Można wśród nich nawet wyróżnić odrębny gatunek, zwany homilią lub katechezą mistagogiczną. Najbardziej znane teksty tego rodzaju, które zachowały się do naszych czasów, wyszły spod pióra Cyryla Jerozolimskiego, Ambrożego z Mediolanu, Teodora z Mopsuestii, Jana Chryzostoma, Augustyna, Pseudo-Dionizego i Maksyma Wyznawcy. Starożytny Kościół aż do VI wieku na ogół wypowiadał się dość powściągliwie w kwestii sakramentów. Ojcowie Kościoła nie nauczali i nie pisali zbyt wiele ani szczegółowo na temat konkretnych obrzędów. Gdy odnosili się do liturgii, czynili to zazwyczaj w bardzo zawoalowany, aluzyjny sposób, posługując się językiem symbolicznym. Późniejsze pokolenia skłonność tę określały mianem disciplina arcana — dyscyplina w sprawach tajemnych. Milczenie to przerywano z reguły tylko w homiliach wielkanocnych, w których tłumaczono znaczenie misteriów, których nowi chrześcijanie doświadczyli po raz pierwszy. Homilie mistagogiczne miały wartość dydaktyczną i głęboko duchową, ale zakładały uprzednie doświadczenie paschalnych sakramentów chrztu, pokuty, Eucharystii i namaszczenia.

Homilia mistagogiczna miała otworzyć oczy nowo ochrzczonych na ekonomię sakramentalną, w której żyją, poruszają się i istnieją. Zgodnie z nowotestamentowym wzorcem kaznodzieja mistagogiczny (niemal zawsze był to miejscowy biskup) wyjaśniał wiernym sens biblijnych typów oraz sakramentalnych antytypów. Taka „uświadamiająca” homilia przygotowywała nowych chrześcijan na mistagogię mającą trwać całe życie, na stopniowe pogłębianie poznania misteriów Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła. To, co ma swój początek w łamaniu chleba, nigdy się nie kończy.

* * *

W relacji św. Łukasza z nauczania Jezusa w drodze do Emaus odnajdujemy trzy zasady, których znajomość jest niezbędna dla pogłębionego zrozumienia powiązań między Pismem a liturgią: są to ekonomia, typologia i mistagogia. John Breck w swojej egzegezie tego fragmentu analizuje każdą z nich, ukazując jednocześnie ich odniesienie do współczesnej liturgii:

Niezależnie od tego, jak bardzo ubogacające jest czytanie z Ewangelii i jak błyskotliwe jest kazanie, objawienie Bożego Słowa pozostaje niepełne, dopóki nie dokona się eucharystyczne misterium. Podobnie jak uczniowie w drodze do Emaus, tak zgromadzona wspólnota dostępuje pełnego objawienia i otwarcia oczu na prawdziwe zrozumienie i przyjęcie Bożej ekonomii dopiero dzięki osobistej, bezpośredniej komunii w Bożych darach Ciała i Krwi Chrystusa. Liturgia Słowa osiąga wypełnienie w liturgii eucharystycznej, w Sakramencie sakramentów, za sprawą którego Słowo o Jezusie przemienia się w prawdziwy udział w Jego boskim życiu37.

Ekonomia, typologia, mistagogia — wyposażeni w te trzy pojęcia możemy wreszcie rozpocząć swoją wędrówkę z Emaus aż po sam kres kanonicznych Pism.


30 J. Daniélou, The Bible and the Liturgy, dz. cyt., s.?5 (tłum. fragm. — P.B.).

31 E. Mazza, dz. cyt., s. 2 (tłum. fragm. — P.B.).

32 R. Taft, „The Liturgy of The Great Church”, Dumbarton Oaks Papers, nr 34—35 (1980—1981), s.?59 (tłum. fragm. — P.B.).

33 Św. Augustyn, Przeciw Faustusowi, ks. I—XXI, tłum. Jan Sulowski, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1991, s. 237.

34 Zaś w sakramentach dokonuje się analogiczne oświecenie umysłów. Raymond Brown zauważa: „W narracjach Ewangelii św. Jana mamy nieustannie do czynienia z podwójną warstwą języka. Ci, którzy zwracają się do Jezusa lub rozmawiają o Nim, mówią o tym, co istotne na jednym, ziemskim poziomie, Jesus natomiast stara się wskazać im ważniejszy, niebiański poziom. Odczytując te historie w liturgii, Kościół przypomina nam, że Jezus wciąż pragnie kierować nas ku głębszym wymiarom rzeczywistości”. Reading the Gospels with the Church, St. Anthony Messenger Press, Cincinnati, Ohio 1996, s.?35 (tłum. fragm. — P.B.).

35 J. Daniélou, The Lord of History, dz. cyt., s.?259 (tłum. fragm. — P.B.).

36 J. Driscoll OSB, Theology at the Eucharistic Table, Studia Anselmiana, Rome 2003, s.?221 (tłum. fragm. — P.B.).

37 J. Breck, The Power of the Word in the Worshipping Church, St. Vladi-mir's Seminary Press, Crestwood, New York 1986, s.?19 (tłum. fragm. — P.B.).

opr. aw/aw



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama