Fragmenty książki "Chrzest"
Maria Campatelli Chrzest |
Ściśle związany z darem Ducha jest dar przybrania za synów. Chrystus tchnął w nas swojego Ducha podczas chrztu i to ten Duch pozwala nam nazywać Boga „Ojcem” (por. Rz 8, 15). Dlatego recytacja „Ojcze nasz” w starożytnym Kościele zarezerwowana była tylko dla wiernych, dla tych, którzy już zostali wtajemniczeni. Niewtajemniczony nie może wypowiedzieć „Ojcze nasz” aż do momentu, w którym przyjmie łaskę przybrania za syna. Neofici recytowali po raz pierwszy „Ojcze nasz”, kiedy wychodzili z baptysterium. Wcześniej „ojcem naszym” katechumeni mogli nazywać tylko Adama w Szeolu, co podkreśla Jakub z Sarug:
Chrzest stał się dla nas naszą nową matką, a za jego pośrednictwem staliśmy się dziećmi Ojca i teraz możemy do Niego mówić z miłością „Ojcze nasz” (...). Z Ewy staliśmy się popiołem i dziećmi śmierci, z nowej matki staliśmy się dziećmi Boga. Od tej chwili posiadamy Ojca w niebie, do którego możemy się zwracać z ufnością słowami „Ojcze nasz” (...). Jeśli prokreacja Ewy miałaby jeszcze wartość, nasz „ojciec” byłby w Szeolu, a nie w niebie.
Przed przystąpieniem do sakramentu chrztu — jak mówi Jan Chryzostom — neofici „nie mają jeszcze parręsía”. Ta parresía, jak zauważyliśmy w momencie zdejmowania szat, jest związana z chrztem, z darem przybrania za synów. W świecie starożytnym parresía była prawem mówienia z podniesioną głową, publicznego zabierania głosu, szczególnie podczas zgromadzeń publicznych. Było to prawo obywatelskie. Pierwszym warunkiem parresii była wolność. Symbolem wolności było włożenie na głowę korony w chwili obleczenia: to kontynuacja zakładania przez ludzi wolnych lnianej szaty na głowę.
To oczywiste, że w takim kontekście parresía stała się możliwością stanięcia „z odkrytą twarzą” przed Bogiem, wolnością mówienia o Nim, ufnością syna.
Otrzymasz pieczęć na czoło, które jest częścią głowy, częścią najbardziej szlachetną twojego ciała, [częścią] najwyższą twojego ciała, a także [częścią] najwyższą twarzy, tą, na którą zwykle mamy zwyczaj zwracania uwagi, spoglądania, kiedy ze sobą rozmawiamy. To zatem na [czoło] otrzymasz pieczęć, ażeby to miejsce mogło pokazywać, że posiadasz wielką parresię. A zatem, umieszczone na najwyższej części twarzy, na którą mamy przyjąć znak, tak, aby było wiadome, że mamy parresię przed Bogiem, ponieważ jesteśmy z odkrytą twarzą i patrzymy w jego stronę.
dalej >>
opr. aw/aw